[tag=57298]
Maria Andrejczyk[/tag] o ponad cztery metry poprawiła dotychczasowy rekord Polski. Rzucając 71,40 m przybliżyła się do rekordu... świata. Polskiej zawodniczce zabrakło zaledwie 88 centymetrów, aby wyrównać osiągnięcie Barbory Spotakovej (72,28 m). Jednocześnie to trzeci najlepszy wynik w historii tej dyscypliny sportu. A to wszystko podczas niedzielnego (9 maja) Pucharu Europy, który odbył się w Splicie.
- W końcu mogę cieszyć się każdym rzutem. To dla mnie najważniejsze. Jestem z siebie dumna - nie kryła radości po zawodach Andrejczyk. - Teraz muszę skupić się na ciężkiej pracy. Przede mną kilka występów. Nie myślę o rekordzie świata, a o pracy, którą muszę wykonać.
Po zawodach Polka była zadowolona i szczęśliwa, a zaraz po rzucie... No właśnie. Reakcja Andrejczyk pokazuje, że była mocno zaskoczona. ZOBACZ.
Maria Andrejczyk 71.40 farthest throw in 10 years!
— PJ Vazel (@pjvazel) May 9, 2021
3rd on all time lists behind Spotakova and Menendez !
Smashes her 67.11 NR set in 2016 #Split2021 pic.twitter.com/rDwTo0AsCb
Andrejczyk wygrała zawody i jednocześnie wywalczyła prawo do startu w zbliżających się igrzyskach olimpijskich Tokio 2020 (o ile się odbędą - ostatnio pisaliśmy o problemach organizatorów, TUTAJ przeczytasz więcej >>).
W Splicie świetnie poszło również innym reprezentantom naszego kraju. Trzy złote medale i dwa srebrne dały Biało-Czerwonym pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej Pucharu Europy w rzutach (więcej szczegółów TUTAJ >>). Oprócz Andrejczyk miejsca na podium wywalczyli: Malwina Kopron - złoto w rzucie młotem, Ewa Różańska - złoto w rzucie młotem w kategorii U-23, Anita Włodarczyk - srebro w rzucie młotem oraz Dawid Piłat - srebro w rzucie młotem U-23.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kasia Dziurska wróciła z wakacji. Od razu do pracy