"Ciężko". Cimanouska już tak nie cieszy się z życia w Polsce
Kryscina Cimanouska była bardzo szczęśliwa, kiedy w sierpniu br. otrzymała w Polsce wizę humanitarną. Jak się jednak okazuje, jej życie w naszym kraju wiąże się z wieloma niedogodnościami. Lekkoatletka z Białorusi opublikowała szczery wpis.
Mimo to Cimanouska nie jest w pełni szczęśliwa. Właśnie opublikowała na Instagramie długi wpis, w którym przedstawiła, jak wygląda jej życie nad Wisłą. Jest to życie pod ciągłym nadzorem, które zaczyna męczyć lekkoatletkę.
Cimanouska i jej mąż mają ochroniarzy, którzy pilnują ich przez 24 godziny na dobę.
ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!"Na początku myśleliśmy, że jest fajnie. Teraz mogę powiedzieć - jest ciężko. Oczywiście wszystkie środki zostały podjęte w trosce o nasze bezpieczeństwo, naprawdę to doceniamy i będziemy postępować zgodnie z protokołem tak długo, jak to konieczne" - napisała w mediach społecznościowych.
Lekkoatletka wspomniała o początkach pobytu w Polsce. "Prawie niemożliwe było dla nas wyjście z domu - tylko na bardzo ważne spotkania" - dodała.
Kryscina Cimanouska przyznała, że po pewnym czasie nic się nie zmieniło. "Brzmi śmiesznie, ale nawet wyprowadzamy psa z ochroną. Teraz marzę o bardzo prostych rzeczach, tęsknię za spotkaniami z przyjaciółmi, zakupami, spacerami po mieście" - napisała.
O jej wpisie wspomniał nawet rosyjski portal "Russia Today". Nie może to jednak dziwić, bo dwa miesiące temu o Białorusince zrobiło się głośno w mediach na całym świecie. Wszystko zaczęło się na przełomie lipca i sierpnia podczas igrzysk olimpijskich w Tokio.
Działacze związku z jej kraju postanowili wystawić ją w sztafecie 4x400m. Biegaczka specjalizująca się w biegu na 100 i 200 m skrytykowała ich decyzję. Reżimowe media rozpoczęły kampanię przeciwko niej. Ponadto siłą chciano zmusić zawodniczkę do powrotu do kraju.
Cimanouska zgłosiła się na policję w Tokio. W stolicy Japonii poprosiła o ochronę. Początkowo rozważała złożenie wniosku o azyl w Austrii lub w Niemczech, ostatecznie to Polska wyciągnęła do niej pomocną dłoń. Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało na początku sierpnia, że Białorusinka otrzymała wizę humanitarną.
Zobacz też:
Piotr Lisek zakończył sezon na podium
To nasze wielkie nadzieje. Stoją przed szansą na europejskie wyróżnienie
-
Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
skrzydła matuszki Rossyi odda, wtedy też nie wyjdziemy z domu bez specjalnej przepustki i towarzystwa osób ciągle nas pilnujących. Wolność i suwerenność właśnie się kończy. To jest początek końca Polski dotychczas nam znanej. -
Jerzy Wilski Zgłoś komentarz
pewne niebezpieczeństwo -
Jerzy Wilski Zgłoś komentarz
pewne niebezpieczeństwo -
Marek Koziel Zgłoś komentarz
Ja wyjechałem i nikt nam nie pomagał, wszystko podane wikt i opieronek, ale trzeba wziąść się do robot -
Raven Zgłoś komentarz
No przecież droga wolna. Zrezygnuj z ochrony, wróć na Białoruś, czy jedź gdzieś indziej, nikt cię tu nie trzyma siłą. Przestań beczeć i się mazgaić -
hienasierrowa Zgłoś komentarz
przeprowadzka i zycie w nowym miejscu nigdy nie jest latwe zwlaszcza na poczatku wiec nie dziwi mnie nic z tego artykulu. dobrze ze dostala wsparcie -
yes Zgłoś komentarz
Cimanowska pewnie myślała, że po miesiącu będzie robiła co chce pieniądze i utrzymanie i tak będzie miała... -
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
Powinni ją w W-wie gdzieś w okolicach ul.Solskiego na Żoliborzu zakwaterować. Tam można psa bez ochrony wyprowadzać, bo przedstawicieli służb mundurowych i niemundurowych bez liku 24/7. -
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
póki co nie jest w polskim klubie więc z jakich obiektów korzysta ? będzie powołana do polskiej kadry ? co ze szkoleniem obozowym (tam też będzie z ochroną) i co ze szkoleniem klimatycznym (zagranicznym) ? ..... No i jeszcze jedno złośliwe pytanie: a co będzie jak PZLA w jakimś starcie powoła ją do sztafety 4x400 m ? -
Ave Silessia Zgłoś komentarz
Z deszczu pod rynnę . -
bośka Zgłoś komentarz
utrzymywać formę. -
gatta Zgłoś komentarz
ma wsparcie, ze Orlen ją wspiera, że moze w końcu zacząć trenować. Wydaje mi sie, ze wszystko z biegiem czasu się poprawi. -
Robisz Zgłoś komentarz
Podpadła ównianemu władcy i bez ochrony ani rusz.Słabe to ale co zrobić?..