Pojechał na granicę. Mówi, co kazano mu robić

Twitter / twitter.com/mblaszczak / Po lewej: Alicja Tchórz, od prawej: Paweł Wojciechowski i Patryk Dobek
Twitter / twitter.com/mblaszczak / Po lewej: Alicja Tchórz, od prawej: Paweł Wojciechowski i Patryk Dobek

Patryk Dobek opowiada nam o dniu spędzonym w rejonach granicy z Białorusią. Medalista igrzysk olimpijskich z Tokio czynnie wspierał polskie wojsko.

W tym artykule dowiesz się o:

Dobek zdobył w sierpniu brązowy medal w biegu na 800 metrów na igrzyskach w Tokio. Był to pierwszy polski medal olimpijski w tej konkurencji. Lekkoatleta przygotowuje się obecnie do kolejnych startów, między innymi do halowych mistrzostw Europy, ale pomiędzy zgrupowaniami zdecydował się wspomóc żołnierzy w rejonach Kuźnicy. Na wschód kraju pojechał z tyczkarzem Pawłem Wojciechowskim i pływaczką Alicją Tchórz. (relację "na żywo", co się dzieje na granicy można śledzić TUTAJ).

Polskie służby od tygodni bronią tam granicy przed dostaniem się do Polski migrantów z Bliskiego Wschodu. - W obozie żołnierzy spędziliśmy jeden dzień, byliśmy na jednej zmianie - opowiada nam Dobek. - Przydzielono nas na teren podlaskiej straży granicznej. Obok obozowiska staliśmy na warcie, robiliśmy zmiany. Dodatkowo nosiliśmy paliwo do nagrzewnic, które ogrzewały namioty żołnierzy. Alicja pomagała na kuchni, wydawała posiłki - relacjonuje biegacz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: olbrzymie święto na ulicach! Te obrazki robią wrażenie

- Jeden dzień to i tak mało, ale cieszę się, że choć w małym stopniu mogliśmy pomóc. Na pewno zaprocentuje to w przyszłości - komentuje medalista olimpijski.

Dobek przypomina, że on, Wojciechowski i Tchórz są żołnierzami zawodowymi. - Dokładnie w Centralnym Wojskowym Zespole Sportowym - tłumaczy. - Oznacza to, że jako wyczynowi sportowcy reprezentujemy Wojsko Polskie na arenie międzynarodowej - kontynuuje.

Facebook / Centralny Wojskowy Zespół Sportowy / Na zdjęciu: Alicja Tchórz
Facebook / Centralny Wojskowy Zespół Sportowy / Na zdjęciu: Alicja Tchórz

Dobek oprócz brązu w Tokio, na tym samym dystansie został też halowym mistrzem Europy. Wojciechowski aż trzykrotnie startował w igrzyskach olimpijskich. Jego największym sukcesem jest tytuł mistrza świata z 2011 roku. Tchórz jest aktualną mistrzynią Europy w rywalizacji na 100 metrów stylem zmiennym.

- Jako sportowiec i żołnierz poczułam potrzebę pomocy moim koleżankom i kolegom, którzy w ogromnej liczbie, bo aż 15 tys. żołnierzy, pilnują codziennie polskich granic. Dlatego zgłosiłam się do pomocy - powiedziała Tchórz w rozmowie z TVP.

Dobek zgadza się z pływaczką. - Żołnierze byli zaciekawieni i zainteresowani. Dopytywali, dlaczego tu przyjechaliśmy. W okresie roztrenowania, gdzie nie ma tak wielu wyjazdów, mogliśmy sobie na to pozwolić. Przede wszystkim, bardzo chcieliśmy im pomóc - opowiada Dobek.

Trójka sportowców nie była bezpośrednio przy linii przygranicznej, a w obozie żołnierzy. - Są plany, byśmy ponownie przyjechali w rejony granicy. Ta sama grupa, czyli ja, Paweł Wojciechowski, Alicja Tchórz, ale też większa liczba sportowców. Nie wiem kiedy, ale czeka nas jeszcze co najmniej jeden taki rzut - dodaje sportowiec.

Dobek przygotowuje się obecnie do halowych mistrzostw Europy, które odbędą się w marcu 2022 roku w Belgradzie oraz w dalszej przyszłości, do letnich zawodów na stadionie - mistrzostw świata w Eugene i mistrzostw Europy w Monachium. We wszystkich trzech przypadkach celem Dobka są medale.

Dożynki Dobka. Tak zmieniło się życie po medalu

"Wszystkie ręce na pokład". Sportowcy bronią polskiej granicy

Komentarze (34)
avatar
yes
21.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatnio jest o Emilu Cz. Powiedzieli jemu co ma robić, a on i tak zostawił broń i pomaszerował na Białoruś ;( 
avatar
Leonidas spod Termopil 1
21.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kolejna uprzywilejowana warstwa w Polsce sportowcy żołnierza, Goście zero pojęcia o wojsku, dla relaksu jada na granicę i udają bohaterów. Byle kasa sie zgadzała, biorą forsę od MON z naszych p Czytaj całość
avatar
Gekon
2.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Albo jesteś zawodowym sportowcem albo zawodowym żołnierzem. Odnoszę dziwne wrażenie, że przez takich "bawiących się w wojsko" mundur stracił na poważaniu. 
avatar
M1953
24.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Socrealizm w pełnej krasie. Do tego propaganda, której nie powstydziłby się sam Gierek. 
avatar
henryabor
23.11.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie musieli, a pojechali! To plama na ich honorze i sporcie!