"Oni mnie zaadoptowali". Medalistka olimpijska wyprowadziła się z Polski
Maria Andrejczyk od niedawna współpracuje z nowym trenerem - Finem, Petterim Piironenem. W rozmowie z portalem sport.tvp.pl srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio przyznała, że przeprowadziła się do kraju swojego szkoleniowca.
Mowa o Petterim Piironenem. O decyzji naszej najlepszej oszczepistki WP SportoweFakty rozmawiały z jej menadżerem, Marcinem Rosengartenem. - W sporcie nie ma dobrego momentu na zmiany, ryzyko jest zawsze - mówił (więcej o tym przeczytasz TUTAJ).
Maria Andrejczyk przeprowadziła się do Finlandii, aby trenować pod okiem nowego szkoleniowca. Srebrna medalistka olimpijska z Tokio przyznała, że to dla niej nowy początek sportowego życia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek bije rekordy popularności. Szok!- Oni mnie w tej Finlandii dosłownie zaadoptowali. Jak córkę, z dnia na dzień. I to pomimo szoku, w jakim był nowy trener, gdy bez ostrzeżenia zgłosiłam się do niego - powiedziała w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.
- Nawet gdy odebrał mnie z dworca kolejowego, to patrzył jeszcze z takim przerażeniem, że pierwsze, co mu powiedziałam, to: "spoko, nie jestem psychopatką, mam to przemyślane!" Bo naprawdę mam. Jestem tu tak szczęśliwa, że dzisiaj mówię: spędzę z tą ekipą może nawet resztę kariery. Serio - dodała.
Kibice zapewne są ciekawi jak zmiana wpłynie na formę Marii Andrejczyk. W lecie 2022 roku czekają ją dwie ważne imprezy - mistrzostwa świata (15-24 lipca) oraz mistrzostwa Europy (15-21 sierpnia).
Zobacz też:
Jedni mówią o odwadze, inni o głupocie. Tym gestem podzielił Rosjan ws. Ukrainy!
Ukrainka uciekła przed koszmarem wojny. "Byłam przestraszona"
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
przez kilka tygodni obserwował jej trening podczas obozu w RPA. Więc nie rozumiem co go teraz tak dziwi. Nie można oprzeć się wrażeniu, że to dozowanie informacji na temat M. Andrejczyk to nic innego jak sztuczne podtrzymywanie zainteresowania jej osobą. Przecież kilkanaście dni temu, gdy informowała opinię publiczną o zmianie trenera, to z pewnością wiedziała że zamieszka w Finlandii. Więc czemu wtedy tego nie dodała, tylko robi z tego tematu serial ? -
yes Zgłoś komentarz
Ciekawe czy Rosengartena też adoptowali?? Myślę, że za dużo o nich piszecie. Niech wykażą się w oszczepie...