HME Glasgow 2019. Polacy obronią tytuł? Oto nasze wielkie szanse na medale

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W piątek w Glasgow rozpoczną się Halowe Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce. Reprezentanci Polski będą robić wszystko, by nasza drużyna znowu wygrała klasyfikację medalową. Oto nasze największe szanse na podium.

1
/ 8

Piotr Lisek - skok o tyczce

Nie może być inaczej - lider światowych list musi być faworytem Halowych Mistrzostw Europy. Piotr Lisek może się poszczycić znakomitym tegorocznym rezultatem - 5,93 m. Równie wysoko skakał w tym roku tylko Sam Kendricks, ale z wiadomych przyczyn jego w Glasgow nie zobaczymy.

2
/ 8

Iga Baumgart-Witan i Justyna Święty-Ersetic - 400 m Sezon halowy jest rewelacyjny w wykonaniu polskich sprinterek, zwłaszcza Igi Baumgart-Witan. W tym roku w Toruniu wiecznie uśmiechnięta zawodniczka przebiegła 400 m w znakomitym czasie 51,91 s, co jest jej rekordem życiowym i najlepszym w tym roku wynikiem na świecie.

Znakomita forma Polek w 2019 roku Niewiele ustępuje jej Justyna Święty-Ersetic. Dwukrotna mistrzyni Europy z Berlina pierwotnie miała nie jechać do Glasgow, ale dobre wyniki z Copernicus Cup i mistrzostw Polski spowodowały, że wraz z trenerem Aleksandrem Matusińskim zmieniła zdanie.

3
/ 8

Sztafeta 4x400 m kobiet

Baumgart-Witan i Święty-Ersetić będą na pewno wiodącymi postaciami naszej wspaniałej sztafety, która w Szkocji będzie bronić złotego medalu sprzed dwóch lat.

Obok nich zobaczymy też opokę tej drużyny, Małgorzatę Hołub-Kowalik oraz Annę Kiełbasińską, która jest jedną z rewelacji tego sezonu. Wielokrotna mistrzyni Polski na 200 metrów postawiła w tym roku na 400 m i prezentuje się znakomicie. Na mistrzostwach Polski w Toruniu zdobyła brązowy medal i powinna dać dużo sztafecie na pierwszej zmianie.

W składzie mamy też Natalię Kaczmarek oraz Justynę Saganiak.

4
/ 8

Ewa Swoboda - 60 m Wreszcie widzimy uśmiech na twarzy Ewy Swobody. Po słabszych ostatnich sezonach, w tym roku Polka prezentuje się świetnie i widać, że wróciła do niej radość z biegania.

Wielki pech Polaka. Nie poleci na HME Swoboda wygrała cykl IAAF World Indoor Tour i ma w tym momencie drugi wynik na światowych listach na 60 metrów (7,08 s), co stawia ją w gronie kandydatek do złotego medalu.

5
/ 8

Marcin Lewandowski - 1500 m

Weteran i profesor bieżni. Marcin Lewandowski zawsze jest stawiany w gronie kandydatów do medalu europejskich i światowych imprez, czy to na 800 czy na 1500 metrów. Zwłaszcza w hali.

W Glasgow 31-latek pobiegnie na tym drugim dystansie i ma ku temu podstawy. Podczas niedawnego Copernicus Cup biegacz poprawił rekord Polski (3:36.50) i jest to trzeci wynik na europejskich listach. Liczymy, że i tym razem doświadczony biegacz nas nie zawiedzie.

6
/ 8

Sofia Ennaoui - 1500 m

Im bliżej HME, tym forma Sofia Ennaoui rosła. Na mityngu w Ostrawie Polka pobiła swój rekord życiowy w hali na 1500 metrów (4:05.22), co jest znakomitą zapowiedzią jej startu w Glasgow.

W tym roku w Europie nikt tak szybko nie biegał. Liczymy więc, że sympatyczna biegaczka nie zawiedzie nas, podobnie jak podczas ubiegłorocznych ME w Berlinie, gdy sięgnęła po srebrny medal.

7
/ 8

Konrad Bukowiecki i Michał Haratyk - pchnięcie kulą

Wprawdzie w tym roku żaden z nich nie pokonał 21 metrów, ale obaj będą kandydatami do medalu na HME. Konrad Bukowiecki i Michał Haratyk pojechali do Szkocji z piątym (20,95) i szóstym (20,92) wynikiem na europejskich listach.

Największymi rywalami będą zapewne David Storl i Tomas Stanek.

8
/ 8

To nie koniec

Oczywiście nie wymieniliśmy wszystkich naszych medalowych nadziei na medal w Glasgow. O wielki sukces na 60 m przez płotki powinna powalczyć 20-letnia Klaudia Siciarz. Rewelacyjna Polka jest w życiowej formie i ma trzeci wynik (7,95 s) na europejskich listach.

Nie skreślamy też Pawła Wojciechowskiego (skok o tyczce), Mateusza Borkowskiego (800 m) i o naszej sztafecie mężczyzn 4x400 metrów, która zawsze liczy się w walce o medale.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
yes
28.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Klasyfikacja medalowa jest przy okazji, a nie osobną konkurencją do wygrania :) Niech starają się i zdobywają (medale).