IO: Azarenka zatrzymała Kerber w dwóch setach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przewodząca rankingowi białoruska tenisistka Wiktoria Azarenka, dzięki zwycięstwu nad Niemką Andżeliką Kerber (6:4, 7:5), jest w półfinale turnieju olimpijskiego. Zmierzy się z Williams lub Woźniacką.

Wiktoria Azarenka  odniosła nad Andżeliką Kerber (WTA 7) drugie zwycięstwo w sezonie - w marcu pokonała Niemkę 6:4, 6:3 w półfinale w Indian Wells. Jeśli Białorusinka wygra cały olimpijski turniej do amerykańskiego lata przystąpi z bilansem tegorocznych spotkań 49-5 i pozostanie na fotelu liderki rankingu. Urodzona w Mińsku 23-latka, która w styczniu w Australian Open zdobyła swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł, na igrzyskach gra po raz drugi - w 2008 roku w Pekinie w III rundzie uległa Venus Williams, którą w środę wyeliminowała Kerber. Niemka, która na początku lipca grała w półfinale Wimbledonu, w turnieju olimpijskim wygrała 46., 47. i 48. mecz w sezonie (bilans 48-14).

W I secie Azarenka, półfinalistka Wimbledonu 2011 i 2012, prowadziła 4:1, ale Kerber wyrównała na 4:4. Choć w siódmym gemie Białorusinka z 0-40 doprowadziła do równowagi to nie uratowała się przed przełamaniem. W 10. gemie serwująca, by pozostać w secie Kerber od 40-15 oddała cztery piłki na koniec popełniając forhendowy błąd. W II partii Niemka dwa razy odrabiała straty - najpierw z 1:3 wyrównała na 3:3, a następnie z 3:5 na 5:5 po drodze odpierając trzy piłki meczowe. Końcówka należała jednak do Azarenki, która w 11. i 12. gemie straciła tylko dwa punkty. O półfinał Białorusinka spotka się z jedną z byłych liderek rankingu - pięciokrotną triumfatorką Wimbledonu Serena Williams (WTA 4) lub finalistką US Open 2009 Karoliną Woźniacką (WTA 8).

Program i wyniki olimpijskiego turnieju tenisowego kobiet

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
duszyczka
2.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i to pokazuje że nie wszyscy tenisiści odpuszczają tak jak nasz a Radwańska. Azarenka nie przyjechała w celach turystycznych i jest murowaną faworytką. Szkoda że nasi tenisiści nie podeszli Czytaj całość