IO: Djoković wyrzucił Tsongę i o medal zagra z Murrayem

Novak Djoković w dwóch setach rozprawił się z Jo-Wilfriedem Tsongą i awansował do półfinału singla tenisowego turnieju olimpijskiego w Londynie. Serb o medal powalczy z Andym Murrayem.

Novak Djoković tym razem potrzebował dwóch setów, aby zakwalifikować się do kolejnej fazy turnieju olimpijskiego. Rozstawiony z numerem drugim Serb w 80 minut zwyciężył 6:1, 7:5 Jo-Wilfrieda Tsongę. Dla 25-latka z Belgradu był to trzeci z rzędu triumf nad swoim francuskim rówieśnikiem w tegorocznym głównym cyklu, dzięki czemu poprawił na 7-5 bilans wszystkich bezpośrednich pojedynków między nimi.

Czwartkowe spotkanie rozstrzygnął w dwóch partiach Djoković, mimo iż w drugiej odsłonie na prowadzenie 3:0 wysunął się Tsonga. Francuz wyraźnie nie był jednak w swojej optymalnej dyspozycji, a serwisu w całym meczu nie utrzymał aż czterokrotnie. Wicelider światowego rankingu skończył 22 piłki oraz zanotował zaledwie 11 błędów własnych. Jego rywal miał 18 winnerów, lecz pomylił się z kolei 19 razy.

- Jestem bardzo zadowolony z mojej gry. Doskonale wiedziałem, co mam robić, więc od początku starałem się być agresywny. Obawiałem się jego mocnych uderzeń, tej dobrej gry, która przyczyniła się do jego sukcesów na Wimbledonie. Dlatego też potrzebowałem dobrze wejść w mecz, co udało mi się zrealizować - powiedział po meczu Serb.

W piątek rywalem Djokovicia w pojedynku o finał olimpijskiego turnieju singla panów będzie faworyt gospodarzy, Andy Murray. Obaj tenisiści mają rachunki do wyrównania, bowiem w minionych sezonach Serb dwukrotnie okazał się katem Brytyjczyka w decydujących fazach zawodów wielkoszlemowych (Australian Open 2011 oraz 2012). Aktualny bilans gier przemawia za Djokoviciem, który zwyciężył w 8 z 13 rozegranych między nimi pojedynkach.

- On jest faworytem gospodarzy, bohaterem, kimś kto kreuje tenis w Wielkiej Brytanii. Cały naród będzie patrzył i liczył na to, że uda mu się awansować do finału i wywalczyć medal dla własnego kraju. To całkiem normalna rzecz - zauważył Nole.

Program i wyniki olimpijskiego turnieju tenisowego mężczyzn

Komentarze (3)
avatar
vamos
3.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czuł Tsonga ten mecz z Raonem, oj czuł. Zero odpoczynku po takim maratonie dało dziś o sobie znać.
Novak grał słabo. Jeśli się jutro nie spręży, to to Muza zleje. 
Alk
2.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Liczyłem na inny mecz z Tsongą, więcej walki, może niespodziankę. Dżok, co oczywiste, nic sobie z moich wróżb i życzeń nie zrobił i zlazł "błyskawicę". Nishikori po ciekawym meczu uległ delPo; Czytaj całość
avatar
Miss Gomez
2.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Djoković! Z Murrayem też nie powinno pójść gorzej, bo top3 eliminuje się tylko we własnym gronie. Szkot znowu nie wytrzyma i tyle z tego będzie :)