W sobotę poznamy nową mistrzynię olimpijską. Maria Szarapowa w swoim olimpijskim debiucie (w Pekinie nie zagrała z powodu poważnej kontuzji barku) awansowała do finału, a jej rywalką w sobotnim meczu o tytuł będzie Serena Williams (WTA 4) lub liderka rankingu Wiktoria Azarenka. Amerykanka to podwójna mistrzyni olimpijska w deblu (2000, 2008), ale w singlu w debiucie przed czterema laty w Pekinie osiągnęła ćwierćfinał przegrywając z późniejszą triumfatorką Jeleną Dementiewą (Rosjanka już zakończyła karierę). Azarenka na igrzyskach również gra po raz drugi - w 2008 roku w III rundzie uległa Venus Williams.
Szarapowa odniosła nad Kirilenko, ćwierćfinalistką tegorocznego Wimbledonu, czwarte zwycięstwo w szóstym meczu i osiągnęła siódmy finał w sezonie (bilans wszystkich finałów 27-16). Mistrzyni Wimbledonu 2004 z obiema potencjalnymi rywalkami w meczu o złoto ma ujemny bilans spotkań - z Azarenką 4-5, a z Sereną 2-8.
Szarapowa, która wygrywając w tym sezonie Rolanda Garrosa skompletowała osobistego Wielkiego Szlema, w I secie przełamała Kirilenko w szóstym i ósmym gemie. W II partii była liderka rankingu od 2:3, gdy jedyny raz dała się przełamać, zdobyła cztery gemy z rzędu awans do finału pieczętując drajw-wolejem forhendowym.