IO gr. B siatkarek: Amerykanki wciąż niepokonane

Siatkarki reprezentacji Stanów Zjednoczonych kontynuują świetną tegoroczną serię. Na igrzyskach olimpijskich nie zaznały jeszcze goryczy porażki. W piątkowy wieczór pokonały bez straty seta Serbię.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

Powiedzieć, że Amerykanki były lepsze od swoich rywalek, to zdecydowanie za mało. Reprezentantki Stanów Zjednoczonych dominowały na parkiecie, z każdą następną akcją prezentując coraz ładniejszą dla oka i skuteczniejszą siatkówkę.

Premierowa partia nie zapowiadała jednak tak dobrego dla podopiecznych Hugh McCutcheona obrotu spraw. Serbki zbudowały bowiem kilkupunktową przewagę w dwóch ustawieniach, z Brankicą Mihajlović i Mileną Rasić w polu zagrywki. Strata została błyskawicznie odrobiona przez rywalki - na pierwszej przerwie technicznej USA wygrywało już 8:7. Od tego momentu Amerykanki zaczęły stopniowo "odjeżdżać" drużynie z Europy, przeważając na siatce.

Z dużym animuszem zwyciężczynie World Grand Prix rozpoczęły kolejną odsłonę. Bardzo szybko objęły prowadzenie 4:0. Ta różnica została jednak zniwelowana. Ponownie do zespołu z Ameryki Południowej należał środkowy fragment seta - sprawy w swoje ręce wzięła Danielle Scott-Arruda, raz po raz nękając przeciwniczki swoimi atakami. Dołożyła do tego dwa szczelne bloki, co właściwie rozstrzygnęło losy tej części.

Trzecia, i jak się później okazało, ostatnia partia tego pojedynku, rozpoczęła się po myśli Stanów Zjednoczonych i była nie tylko przysłowiowym postawieniem kropki nad "i", ale prawdziwym nokautem - Amerykanki pozwoliły zdobyć Serbkom pierwszy punkt dopiero przy sześciu na swoim koncie. Scott-Arrudę wspomogły pozostałe koleżanki, przede wszystkim Destinee Hooker i Logan Tom. Nie pomogły zmiany przeprowadzone przez trenera Zorana Terzicia.

Najwięcej, bo dziewiętnaście punktów, zdobyła dla zwycięskiej ekipy Destinee Hooker. Sześć "oczek" mniej zapisała na swoim koncie Brankica Mihajlović. USA z kompletem zwycięstw prowadzi w tabeli grupy B. Serbia okupuje ostatnie miejsce z zerowym dorobkiem.

USA - Serbia 3:0 (25:17, 25:20, 25:16)

USA: Akinradewo, Berg, Tom, Hooker, Hodge, Harmotto, Davis (libero) oraz Scott-Arruda, Thompson, Haneef-Park, Larson, Miyashiro

Serbia: Ognjenović, Rasić, Mihajlović, Djerisilo, Brakocević, Veljković, Cebić (libero) oraz Blagojević, Vesović, Starović, Zivković

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×