W pierwszym półfinale występujące od 11 lat (!) razem, mistrzynie olimpijskie z Aten i Pekinu Kerri Walsh Jennings i Misty May-Treanor po zaciętej walce pokonały 2:0 chińską parę Xue Chen - Zhang Xi rozstawioną wyżej w turnieju (amerykańska para z trzecim numerem, Chinki z drugim). Oba sety zakończyły się na przewagi. Amerykanki wygrały dzięki dobremu blokowi (5:1) i asom serwisowym. Tu brylowała Walsh Jennings, która ustrzeliła trzy asy. Amerykańska para zmierza po kolejny tytuł na olimpiadzie. Walsh Jennings i May-Treanor wygrały 20 spotkań z rzędu w igrzyskach przy stosunku setów 40:1! - Myślę, że nasze doświadczenie nam bardzo pomogło. Mamy za sobą wspaniałe jedenaście lat razem i doświadczenie w każdej sytuacji. Zagrałyśmy dzisiaj dobry mecz i teraz będziemy chciały zdobyć złoto - skomentowała po spotkaniu Walsh Jennings.
Kerri Walsh Jennings / Misty May-Treanor - Xue Chen / Zhang Xi 2:0 (22:20, 22:20)
Niesamowity przebieg miał drugi półfinał turnieju siatkówki plażowej kobiet. Spotkały się w nim zdecydowane faworytki imprezy, Brazylijki Larissa Franca i Juliana Silva z czwartą parą turnieju - Jennifer Kessy i April Ross. Pierwsza odsłona należała zgodnie z przewidywaniami do doświadczonych zawodniczek z Ameryki Południowej. Po dwudziestu minutach gry Larissa i Juliana triumfowały do 15. Od drugiej partii zaczął się jednak czarny scenariusz dla Canarinhos. Amerykanki narzuciły swój styl gry, bardzo dobrze blokowały i utrzymywały prowadzenie (12:15, 17:19). Ostatecznie Ross i Kessy wygrały do 19. Trzeci decydujący set znów należał do Amerykanek, które utrzymały świetną dyspozycję z drugiej partii. Dzięki wygranej 15:12 mogły się cieszyć z prawa gry w finale igrzysk. Złoty medal pozostanie w amerykańskiej "rodzinie".
[b]
Larissa Franca / Juliana Silva - Jennifer Kessy / April Ross 1:2 (21:15, 19:21, 12:15)
[/b]