Łyżwiarstwo. Karolina Bosiek najlepsza w pierwszej konkurencji MŚ w wieloboju

Newspix / Martyna Szydlowska / Na zdjęciu: Karolina Bosiek
Newspix / Martyna Szydlowska / Na zdjęciu: Karolina Bosiek

Karolina Bosiek uzyskała najlepszy czas w pierwszej konkurencji wielobojowych mistrzostw świata Hamar 2020 w łyżwiarstwie szybkim.

Karolina Bosiek przejechała 500 metrów w czasie 38.76. Drugie miejsce ex aequo zajęły Nana Takagi i Elizawieta Kazelina (38.86). Trzy najlepsze zawodniczki nie otrzymały medali za tę konkurencję, ale stanęły na podium i zostały nagrodzone w ceremonii kwiatowej. Medale będą rozdane za klasyfikację końcową, na którą złożą się jeszcze rezultaty z trzech pozostałych dystansów tego wieloboju: 3000, 1500 i 5000 metrów. 21. czas na 500 metrów w gronie 24 zawodniczek miała Karolina Gąsecka.

Bosiek poczyniła spory postęp w porównaniu do wielobojowych MŚ 2019. [url=/lyzwiarstwo-szybkie/808371/martina-sablikova-wygrala-mistrzostwa-swiata-w-wieloboju-karolina-bosiek-20]Wówczas uzyskała piętnasty czas na 500 metrów. W klasyfikacji generalnej była dwudziesta.

[/url]W zmaganiach na 3000 metrów Bosiek uzyskała osiemnasty rezultat i po 2/4 wieloboju jest trzynasta.

Zakończyła się już rywalizacja w wieloboju sprinterskim. Złoty medal z dorobkiem 148.870 punktu zdobyła Miho Takagi, która dwukrotnie okazała się najlepsza na 1000 metrów. W piątek pokonała wszystkie rywalki również na 500 metrów, a w sobotę na tym dystansie uzyskała drugi rezultat. Na drugim miejscu w klasyfikacji końcowej znalazła się inna Japonka - Nao Kodaira (druga i pierwsza na 500 m, ósma i szósta na kilometr, 150.150 punktu). W 2019 roku Japonki też sklasyfikowano na dwóch czołowych pozycjach, ale wtedy wygrała Kodaira.

Brąz otrzymała Olga Fatkulina (150.430). Szesnasta była Kaja Ziomek, a 27. - Andżelika Wójcik.

Wielobój sprinterski mężczyzn wygrał Tatsuya Shinhama. Drugą lokatę zajął Laurent Dubreuil, trzecią Cha Min Kyu, piętnastą Artur Nogal, a osiemnastą Damian Żurek.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Piekielnie trudne zadanie Dawida Kubackiego. "Stefan Kraft się obroni!"

Komentarze (0)