Rozstrzygnęła sytuacja z 9. sekundy. Rekordzistka Polski nadal bez złota

Materiały prasowe / PZŁS/Rafał Oleksiewicz / Na zdjęciu: Kaja Ziomek
Materiały prasowe / PZŁS/Rafał Oleksiewicz / Na zdjęciu: Kaja Ziomek

Na Arenie Lodowej w Tomaszowie Mazowieckim rozpoczęto XXXVI edycję mistrzostw Polski w łyżwiarstwie szybkim na dystansach.

Po zwycięskiej inauguracji sezonu w Inzell faworytką do zwycięstwa w sprincie była Andżelika Wójcik. W dziewiątej sekundzie od startu rekordzistka Polski miała problemy w końcówce prostej, ale uratowała się przed upadkiem. Przez ten błąd nie odniosła zwycięstwa - ostatecznie zajęła drugie miejsce z czasem 38.77.

Wygrała Kaja Ziomek (38.72). Zawodniczka klubu Cuprum Lubin okazała się najlepsza w mistrzostwach kraju na dystansie 500 metrów również w latach 2018 i 2019. Trzecią lokatę zajęła triumfatorka zmagań na 500 metrów z października 2020 roku - Karolina Bosiek (39.60)

Andżelika Wójcik nie ma jeszcze w dorobku indywidualnego tytułu mistrzyni kraju seniorek na dystansie. Następną okazję do zwycięstwa będzie miała w piątek. Tego dnia odbędą się zmagania na 1000 metrów. W Inzell była w tej konkurencji druga.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!

Karolina Bosiek stanęła na podium również po rywalizacji na 3000 metrów. W tej konkurencji czterokrotna medalistka mistrzostw świata juniorek z 2019 roku uzyskała czas 4:17.35. Srebro zdobyła triumfatorka z sezonu 2020 - Magdalena Czyszczoń (4:19.92). Na trzeciej pozycji została sklasyfikowana Liwia Kubin (4:33.52).

W gronie mężczyzn 500 metrów najszybciej przejechał Piotr Michalski (35.23). Urodzony w 1994 roku zawodnik wygrał tę konkurencję również podczas MP 2019. Drugi wynik miał Damian Żurek (35.32), a trzeci - zwycięzca czempionatu z 2020 roku, czwarty panczenista mistrzostw Europy 2020 Artur Nogal (35.44).

Tytuł mistrza kraju na 5 kilometrów obronił Szymon Palka (6:38.17). Drugą lokatę zajął Artur Janicki (6:39.61), trzecią zaś - Mateusz Owczarek (6:45.22).

Źródło artykułu: