Zielone światło dla polskiej panczenistki. Dołączy do olimpijskiej kadry

Materiały prasowe / PZŁS/Rafał Oleksiewicz / Na zdjęciu: Karolina Bosiek
Materiały prasowe / PZŁS/Rafał Oleksiewicz / Na zdjęciu: Karolina Bosiek

W zeszłym tygodniu, jeszcze przed wylotem kadry na igrzyska olimpijskie w Pekinie, dwoje panczenistów otrzymało pozytywny wynik testu na koronawirusa. Jak poinformował Kacper Merk z Eurosportu, Karolina Bosiek w piątek wyruszy w podróż do Chin.

25 stycznia Konrad Niedźwiedzki, dyrektor Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego, poinformował o pozytywnych wynikach testu Karoliny Bosiek oraz Damiana Żurka. Oboje - zamiast dzień później wylecieć z dużą grupą polskich sportowców na igrzyska Pekin2022 - udali się na izolację.

"Niestety mój termin wylotu na Igrzyska Olimpijskie został odgórnie zmieniony! (...) Mam nadzieję, że wszystko szybko się ułoży i będę mogła spokojnie dołączyć do Reprezentacji!" - napisała Bosiek w mediach społecznościowych (pisownia oryginalna).

Tak też się stało. Jak poinformował Kacper Merk z Eurosportu, zawodniczka KS Pilica Tomaszów Mazowiecki uzyskała kolejny negatywny wynik testu na obecność koronawirusa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"

Czwarty negatywny test z rzędu oznacza zielone światło na wylot to Pekinu. "Jutro (w piątek, 4.02. - przyp. red.) nasza panczenistka rusza w podróż do Chin" - wyjaśnił Merk. Z kolei Żurek ma dołączyć do reprezentacji 7 lutego.

Przypomnijmy, że nadal oczekujemy na informacje ws. olimpijczyków, którzy uzyskali pozytywne wyniki testów już w Chinach - Natalia Maliszewska i Magdalena Czyszczoń w przypadku drugiego negatywnego wyniku będą mogły zakończyć izolację (pozostają w niej także Natalia Czerwonka i Marek Kania).

Czytaj także: Jest decyzja. Ważna zmiana w reprezentacji Polski w Pekinie
Czytaj także: Polak zamknięty w ośrodku dla chorych. Mówi, co usłyszał od Chińczyka

Komentarze (0)