Syn nie żyje, żonie grozi amputacja. Rosjanie zamienili życie sportowca w koszmar

YouTube / Na zdjęciu: Maksym Usa z żoną i synem, którego zabili Rosjanie
YouTube / Na zdjęciu: Maksym Usa z żoną i synem, którego zabili Rosjanie

Dramat rozegrał się w Czernihowie, który od wielu dni jest pod ostrzałem rosyjskich wojsk. Życie traci wielu niewinnych ludzi w tym dzieci. Jedną z ofiar jest 10-letni Dmytro.

Rosjanie nie zawahają się przed niczym, aby zniszczyć i podbić Ukrainę. Każdego dnia w wyniku bombardowań i ostrzałów giną cywile. Agresor nawet nie przejmuje się faktem, że zabija niewinne dzieci. Wiele rodzin już przeżyło straszne dramaty.

Jedną z ofiar jest 10-letni Dmytro. To syn znanego ukraińskiego ultramaratończyka Maksyma Usy. W trakcie wojny wraz z żoną i dzieckiem ukrywał się w jednym z domów w Czernihowie. Ich miejsce schronienia w pewnym momencie stało się celem Rosjan.

Do tragedii doprowadził jeden z wybuchów. Fala uderzeniowa była tak silna, że wyrwała drzwi, a w kierunku niewinnych cywili poleciały odłamki. Syn Maksyma dostał w głowę. Odłamek przebił się do mózgu.

Po wybuchu w pobliżu domu, w którym Usa ukrywał się z rodziną, doszło do rozszczelnienia gazu. Przy pomocy innych ludzi udało się wydostać Maksyma i jego bliskich z gruzów. Jego syn i żona trafili pod opiekę medyków w ciężkim stanie. Niestety, dziecka nie udało się uratować.

Na tym nie kończy się dramat ultramaratończyka. Jego żona została ciężko ranna. Grozi jej amputacja nogi. Musi jak najszybciej opuścić Czernihów, aby w szpitalu przejść operację. To z kolei jest trudne, bo Rosjanie utrudniają ewakuację ludności cywilnej.

Maksym Usa przed wojną startował w ultramaratonach. Jest wyjątkową postacią. Biega, choć jest niepełnosprawny. Ma porażenie mózgowe, skoliozę i spastyczność mięśni. Sport zaczął uprawiać, aby udowodnić światu, że tacy ludzie jak on także są w stanie osiągać wielkie sukcesy. Jego rekord to pokonanie 100 km w czasie 11 godzin i 39 minut.

"Oddał życie za wolność kraju". Kolejny ukraiński sportowiec zginął na wojnie >>

Niedawno otwarto nowoczesny obiekt w Mariupolu. Zobacz, jak wygląda dzisiaj - horror! >>

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #04: Wraca kadra! Kłopot bogactwa, troska o "Lewego", pomoc dla Ukrainy

Źródło artykułu: