Dramat w oktagonie. Walka Jana Błachowicza przerwana w III rundzie
W walce wieczoru gali UFC Vegas 54 Jan Błachowicz (29-9) pokonał Aleksandara Rakicia (14-3). Pojedynek został przerwany w trzeciej rundzie z uwagi na kontuzję reprezentanta Austrii.
Zaraz na początku drugiego starcia Rakić sprowadził Błachowicza do parteru, ale wpadł w tarapaty, bowiem Polak złapał duszenie trójkątne. 30-latek z Wiednia wyszedł jednak z opresji, a następnie rozpoczął swoją grę. Czas pracował na korzyść 30-latka, który konsekwentnie rozbijał z gardy twarz "Cieszyńskiego Księcia". Tę rundę na swoją korzyść z pewnością zapisał Austriak.
W trzeciej odsłonie pojedynku stało się coś nieoczekiwanego. Aleksandar Rakić cofając się upadł z grymasem bólu na matę oktagonu. Kontuzja! Sędzia szybko przerwał pojedynek.
Jan Błachowicz powrócił na zwycięską ścieżkę po porażce z Gloverem Teixeirą. Były mistrz UFC dzięki tej wygranej umocnił swoją pozycję numer 1 w rankingu kategorii półciężkiej i niemal pewne jest, że w kolejnym starciu dostąpi szansy odzyskania tytułu.
Polak liczy, że w drugiej połowie roku uda mu się zrewanżować Teixeirze, o ile tylko ten pozostanie mistrzem. 11 czerwca w Singapurze Brazylijczyk będzie bronił trofeum przeciwko Czechowi Jiriemu Prochazce
Aleksandara Rakicia czeka teraz dłuższa przerwa do MMA. Nie wiadomo jeszcze, jak poważna jest kontuzja prawej nogi i czy "Rocket" przystępował w pełni zdrowy do konfrontacji z Polakiem. 30-latek doznał drugiej porażki w szeregach UFC.
Czytaj także:
Mariusz Pudzianowski wraca do klatki. Znamy terminy dwóch kolejnych gal KSW
Potworny nokaut w MMA! Zobacz, co wydarzyło się na gali w Londynie