Pudzianowski mocno oberwał
Mariusz Pudzianowski nigdy się nie oszczędza. Teraz jest na ostatniej prostej przygotowań do kolejnego wielkiego wyzwania, jakie czeka go 28 maja podczas gali KSW 70. Jak widać treningi nie są łatwe.
"Pudzian" na ostatniej prostej trenuje jak szalony. Efektami pochwalił się w mediach społecznościowych.
- Przedostatnie sparingi zaliczone. Trzy razy po pięć minut i za każdym razem nowy przeciwnik. Chłopaki po 100 kilo, młodzi po 25 lat - zdradził były strongman.
Na załączonych filmikach widać też, że rywale nie oszczędzali mistrza, bo na twarzy "Pudziana" pojawiła się krew. - Gonią, gonią, mordę rozbijają, ale nikt nie powiedział, że będzie lekko. Nos rozbity, ale tak musi być - dodał Pudzianowski.
Ani krew, ani zmęczenie czy zawroty w głowie i przed oczami nie oznaczały dla Pudzianowskiego zakończenia treningu. Ten jak zawsze jak już się za coś bierze, to na poważnie. Trening trwał dalej, a kolejne już były zaplanowane.
Zobacz także:
Błachowicz po zabiegu. Pokazał zdjęcie twarzy
Błachowicz nie zakłada innego scenariusza. "Dla mnie to oczywiste"
-
Kielar-Alchemik Zgłoś komentarz
Materli też sporo skapnie, a sportowy aspekt "walki" żaden. Ale wiadomo - chętnych żeby obejrzeć tę szarpaninę w klatce będzie sporo, więc kasa będzie się zgadzać i o to chodzi w tym wszystkim... -
MaxG Zgłoś komentarz
Materla sobie poradzi z Pudzianem bez problemu. -
Alex1313 Zgłoś komentarz
Pudzian się boi walczyć chciałby od razu znokautować przeciwnika. Potem brakuje mu kondycji. Koniec kariery, bawić wnuki jeśli ma? -
omoplata Zgłoś komentarz
umiejetnosci amatora po roku treningów. Chociaz nie, amator po roku nie zamyka oczu i nie bije na bezdechu.