W sobotę 28 maja podczas gali KSW 70 dojdzie do hitowego pojedynku. W oktagonie naprzeciwko siebie staną doświadczeni fighterzy, jedne z ikon organizacji, czyli Mariusz Pudzianowski i Michał Materla. Konfrontacja ta wzbudza wielkie zainteresowanie.
"Pudzian" na ostatniej prostej trenuje jak szalony. Efektami pochwalił się w mediach społecznościowych.
- Przedostatnie sparingi zaliczone. Trzy razy po pięć minut i za każdym razem nowy przeciwnik. Chłopaki po 100 kilo, młodzi po 25 lat - zdradził były strongman.
Na załączonych filmikach widać też, że rywale nie oszczędzali mistrza, bo na twarzy "Pudziana" pojawiła się krew. - Gonią, gonią, mordę rozbijają, ale nikt nie powiedział, że będzie lekko. Nos rozbity, ale tak musi być - dodał Pudzianowski.
Ani krew, ani zmęczenie czy zawroty w głowie i przed oczami nie oznaczały dla Pudzianowskiego zakończenia treningu. Ten jak zawsze jak już się za coś bierze, to na poważnie. Trening trwał dalej, a kolejne już były zaplanowane.
Zobacz także:
Błachowicz po zabiegu. Pokazał zdjęcie twarzy
Błachowicz nie zakłada innego scenariusza. "Dla mnie to oczywiste"
ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"