Ktoś krzyknął po polsku. Zobacz, co się działo po walce Joanny Jędrzejczyk

Joanna Jędrzejczyk przegrała z Weili Zhang na gali UFC 275. Okazało się, że była to jej ostatnia walka w zawodowej karierze. Po gali fani czekali na Polkę, żeby podziękować jej za lata spędzone w oktagonie.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Joanna Jędrzejczyk Twitter / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk
Aż 27 miesięcy na kolejną walkę musiała czekać Joanna Jędrzejczyk. Po raz ostatni rywalizowała tuż przed rozpoczęciem pandemii, 7 marca 2020 roku.

Wtedy jej rywalką była Weili Zhang i 11 czerwca 2022 roku olsztynianka otrzymała szansę zrewanżowania się przeciwniczce. W drugiej rundzie Jędrzejczyk nadziała się na potworny "backfist" rywalki i wylądowała na deskach.

Po walce w rozmowie z Danielem Cormierem ogłosiła zakończenie kariery. Jak sama przyznała - trenując spędziła aż 20 lat. To był czas wielu wyrzeczeń.

ZOBACZ WIDEO: Czyste szaleństwo. Po ogłoszeniu walki Polaka w sieci zawrzało

Jędrzejczyk bardzo sobie ceni wsparcie fanów. Z tego względu wyszła do nich z podziękowaniami. Każdemu przybiła "piątkę". "Kocham cię" - krzyczał jeden z sympatyków.

Polka ucieszyła się na widok tylu kibiców. Początkowo wyszła do nich w ciemnych okularach, ale po chwili postanowiła je zdjąć. W porównaniu do pierwszej walki z Chinką, nie ucierpiała za mocno.

Czytaj też:
"Za to szacunek po wsze czasy". Tak eksperci zareagowali na decyzję Jędrzejczyk
To koniec. Joanna Jędrzejczyk zakończyła karierę po rewanżowej walce z Weili Zhang

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×