Jędrzejczyk przegrała rewanżowy pojedynek z Weili Zhang na UFC 275. Chinka efektownie znokautowała Polkę w drugiej rundzie. Chwilę później "JJ" ogłosiła zakończenie sportowej kariery.
- Była gwiazdą UFC i zainspirowała tak wiele kobiet w świecie sztuk walki - skomentował Michael Bisping na swoim kanale YouTube. "Hrabia" przyznał, iż przeczuwał, że starcie z Zhang może być ostatnim pojedynkiem Joanny Jędrzejczyk w MMA. Brytyjczyk nie krył wzruszenia po decyzji Polki, mając w pamięci jej wielkie dokonania.
- Przez lata zapewniała tyle emocji. Będzie w Galerii Sław, to bez wątpienia. Bez wątpienia jest najbardziej utytułowana w polskich sportach walki, jest najbardziej utytułowaną zawodniczką w Europie. Ona pójdzie teraz dalej, będzie miała rodzinę, to piękne. Będzie próbowała być bizneswoman, jak powiedziała, ale tak czy inaczej, odeszła z podniesioną głową. To było niesamowite. Bardzo dobrze. Gratuluję Joannie niesamowitej kariery - powiedział Michael Bisping.
Jędrzejczyk była mistrzynią UFC w kategorii słomkowej od marca 2015 roku do listopada 2017 roku. W tym czasie aż pięć razy obroniła tytuł, czego jak dotąd nie udało się dokonać żadnej innej zawodniczce. Karierę w MMA zakończyła z dorobkiem 16 zwycięstw i 5 porażek.
Czytaj także:
Młody talent robi furorę w KSW. Zobacz w akcji odkrycie polskiego MMA [WIDEO]
Wielka sprawa! Polak w walce wieczoru UFC
ZOBACZ WIDEO: Czyste szaleństwo. Po ogłoszeniu walki Polaka w sieci zawrzało