Sprawił niespodziankę! Marcin Tybura z cenną wygraną w UFC
Przed pojedynkiem z Aleksandrem Romanowem bukmacherzy nie doceniali Marcina Tybury, skazując go na porażkę. Polak sprawił jednak niespodziankę na UFC 278 w Salt Lake City. "King Kong" z Mołdawii został poskromiony.
W drugiej i trzeciej rundzie Marcin Tybura górował w stójce, bronił sprowadzeń, a nawet sam nie stronił od parteru i z pozycji bocznej kontrolował pojedynek, szukając przy tym próby poddania. Reprezentant poznańskiego Ankosu MMA bił celniej i częściej, a Romanow wyraźnie osłabł kondycyjnie. Rywala nie udało się skończyć przed czasem, ale po 15 minutach starcia Polak mógł unieść ręce w geście zwycięstwa.
Decyzja sędziów nie była jednak jednogłośna. Jeden z nich widział w tym pojedynku remis 28-28, ale dwóch pozostałych przyznało zwycięstwo Tyburze i ostatecznie to on triumfował.
Dla 36-latka był to udany powrót do oktagonu UFC po porażce z Aleksandrem Wołkowem. Tybura odniósł dziesiąte zwycięstwo w szeregach największej organizacji MMA na świecie. Dzięki niemu może liczyć na awans do czołowej "10" rankingu kategorii ciężkiej.
Tybura taking the 0 in a big upset!
Czytaj także:
ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.Polub Sporty Walki na FacebookuZgłoś błądWP SportoweFaktyUFC MMA Sporty walki Marcin Tybura Komentarze (0)