KSW. Kolejny wielki hit na PGE Narodowym!
Do tej walki miało dojść już w listopadzie ubiegłego roku podczas gali KSW 76. Co się jednak odwlecze... Szykuje się kolejny hitowy pojedynek podczas czerwcowej gali KSW Colosseum 2 na PGE Narodowym.
Materiały prasowe
/ KSW
/ Na zdjęciu: Salahdine Parnasse
Wtedy jednak polskiego fightera z walki wyeliminowała kontuzja kolana, a w jego miejsce wskoczył Sebastian Rajewski. Francuz wygrał tamten pojedynek.
Teraz wszystko wskazuje na to, że szefowie organizacji wrócili do tematu. Wielkie starcie mistrzów (jeszcze nieoficjalnie) ma odbyć się podczas największego tegorocznego wydarzenia w KSW, czyli czerwcowej gali na PGE Narodowym.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski o gali KSW na Stadionie Narodowym: Liczymy na rekord frekwencjiZiółkowski w poniedziałek opublikował w mediach społecznościowych grafikę KSW. Bardzo podobną do tej, w której swój udział w KSW Colosseum 2 potwierdzał wcześniej Mamed Chalidow.
Minęło kilka godzin i... to samo co Ziółkowski, zrobił Parnasse. Nikt nie wierzy w przypadek, że organizacja "puściła" grafiki obu wojowników w tak krótkim odstępie czasu bez jasnego powodu i przekazu.
Jeżeli organizacja faktycznie potwierdzi to starcie oficjalnie, to będzie to pojedynek mistrza wagi lekkiej z mistrzem wagi piórkowej. Jego stawką byłyby zatem aż dwa pasy.
Dodajmy, że Ziółkowski i Parnasse to kolejne wielkie nazwiska, jakie pojawią się w karcie walk gali KSW Colosseum 2, którą zaplanowano na 3 czerwca na PGE Narodowym w Warszawie.
Pierwszą gwiazdą był wspomniany już Mamed Chalidow. Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze z kim legendarny fighter zawalczy. Zdradzono jedynie nazwiska potencjalnych rywali. Więcej szczegółów w tym temacie przeczytasz tutaj -->> Kto rywalem Chalidowa na PGE Narodowym? "Mamy trzy nazwiska"
Wiadomo natomiast, że wielkim hitem będzie starcie Mariusza Pudzianowskiego z Arturem Szpilką. Władze KSW potwierdziły ten pojedynek 8 marca. Więcej -->> Oficjalnie. Wielki hit KSW na PGE Narodowym!
Karta walk na KSW 2 Colosseum zapowiada się wybornie. Nic więc dziwnego, że organizatorzy liczą na rekord frekwencji. Takie nazwiska działają jak magnes. W czwartek organizacja pochwaliła się, że sprzedanych zostało już 15 tys. biletów.
Zobacz także:
Szpilka ostrzega Pudzianowskiego. "Nie zapominajmy"
Niemiec zmierza po pas KSW. "Interesuje mnie tylko wygrana"
