Nazwisko rywala Chalidowa już od tygodni było obiektem spekulacji i domysłów. Wśród potencjalnych rywali wymieniano legendy światowego MMA. Z naszych informacji wynika, że do końca brano pod uwagę trzy kandydatury. Pierwszą z nich był były mistrz UFC Lyoto Machida, drugą - były czempion Bellatora Hector Lombard, zaś trzecią - były posiadacz pasa BAMMA Scott Askham.
- Wybierając rywala dla Mameda Chalidowa, musisz wziąć pod uwagę to, czego chcą fani. Musisz jednak oddzielić rozsądnych kibiców od tych, którzy chcą krwi. Paradoksalnie Chalidow stoi po stronie tych drugich. Mamed nigdy nie chciał walczyć z nazwiskami, ale z wymagającymi przeciwnikami. Wydaje mi się, że z punktu widzenia sportowego, walka Askham - Chalidow to najlepsze możliwe zestawienie, a fakt, że jest to trylogia, dodaje mu smaku - tłumaczy ten wybór współwłaściciel organizacji KSW Maciej Kawulski.
Do pierwszego starcia obu zawodników doszło w grudniu 2019 roku na gali KSW 52 w Gliwicach. Askham przystępował do pojedynku po dwóch efektownych zwycięstwach nad Michałem Materlą i triumfem nad Marcinem Wójcikiem. Dodatkowo nosił wówczas na biodrach pas mistrzowski KSW.
Do rosłego Anglika przylgnęła wówczas łatka zawodnika, który poluje na wątroby swoich rywali. Bo to właśnie kopnięcia na tę część ciała utorowały mu drogę do zwycięstw i tytułu mistrzowskiego KSW.
ZOBACZ WIDEO: Michał Materla rozmawia z KSW. Do takiej walki może dojść na PGE Narodowym
Pierwszy pojedynek Askham - Chalidow padł łupem Anglika, ale kopnięć - mimo szumnych zapowiedzi - było jak na lekarstwo. Askham sprowadzał walkę do parteru, zajmował dominujące pozycje, punktował na kartach i słusznie wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów.
Do rewanżu doszło w październiku 2020 roku na KSW 55 w łódzkiej Wytwórni. Tym razem kibice na nudę narzekać nie mogli, a postarał się o to Chalidow, który po raz kolejny udowodnił, że jest zawodnikiem zjawiskowym. Polak znokautował Anglika już w pierwszej rundzie, a nagrania z jego latającym kopnięciem po przekroku obiegły media na całym świecie.
W ostatnim starciu Chalidow pokonał Mariusza Pudzianowskiego. Z kolei Askham wróci do rywalizacji po ponad dwuletniej przerwie i walce właśnie z Chalidowem.
Walka Askham - Chalidow III będzie jednym z głównych starć gali XTB KSW Colosseum 2. W innych zmierzą się Marian Ziółkowski i Salahdine Parnasse oraz Mariusz Pudzianowski i Artur Szpilka.
Zobacz także:
Gamrot o walce Pudzianowski - Szpilka
Trzecie starcie ciężki na XTB KSW 81