Polak prowadził i... został znokautowany. Jeden błąd zadecydował

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Viaplay / Na zdjęciu: nokaut Werllesona Martinsa
Materiały prasowe / Viaplay / Na zdjęciu: nokaut Werllesona Martinsa
zdjęcie autora artykułu

Patryk Surdyn (8-2) był blisko cennej wygranej z Werllesonem Martinsem (18-5). Chwila nieuwagi wystarczyła jednak, aby to Brazylijczyk wyszedł zwycięsko z batalii na szczycie wagi koguciej podczas XTB KSW 81 w Tomaszowie Mazowieckim.

W tym artykule dowiesz się o:

Surdyn i Martins zaprezentowali kibicom w Arenie Lodowej grappling na najwyższym poziomie. W nim to jednak Polak był skuteczniejszy. W pierwszej rundzie co prawda rywal był bliski wygranej przez balachę, ale reprezentant Fight Club Łomża zdołał wyjść z opresji.

Po dwóch rundach były mistrz Armia Fight Night wyraźnie prowadził na punkty. Gdy wydawało się, że w trzeciej rundzie przypieczętuje kolejny, cenny triumf w KSW, stało się coś nieoczekiwanego. Schodzący po nogi rywala Patryk Surdyn nadział się na kontrę kolanem i padł znokautowany na matę klatki.

Werlleson Martins odniósł drugie zwycięstwo w polskiej organizacji. "Galinho" to były pretendent do pasa mistrzowskiego organizacji KSW. W poprzednim starciu, do którego doszło we wrześniu zeszłego roku, Brazylijczyk pokonał na punkty Pawła Polityłę.

Martins to były czempion wagi koguciej bałkańskiej organizacji SBC. 27-latek poprawił zawodowy rekord w MMA do 19 wygranych.

Gala XTB KSW 81 jest transmitowana w Viaplay. W walce wieczoru Adrian Bartosiński zmierzy się z Arturem Szczepaniakiem o mistrzowski pas kategorii półśredniej.

Czytaj więcej: Mocny transfer FEN. Kacper Formela poznał rywala Sebastian Przybysz zawalczy na KSW 82. Przed nim duże wyzwanie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)