Popis byłego mistrza KSW! Skończył rywala przed czasem

PAP/EPA / Igor Kralj/PIXSELL / Na zdjęciu: Sebastian Przybysz (z lewej).
PAP/EPA / Igor Kralj/PIXSELL / Na zdjęciu: Sebastian Przybysz (z lewej).

Sebastian Przybysz (11-3) zaprezentował się ze znakomitej strony podczas gali KSW 82 w warszawskim Studiu ATM. Były mistrz wagi koguciej nie dał szans jednemu z najbardziej doświadczonych czeskich zawodników MMA, Filipowi Mackowi (27-18-1).

W tym artykule dowiesz się o:

"Sebić" od początku dominował w starciu z Mackiem. Podopieczny Grzegorza Jakubowskiego świetnie prezentował się w stójce, korzystając z przewagi warunków fizycznych. Przybysz mocno okopał nogi Czecha, który nie znajdował sposobu, aby dobrać się do skóry byłego mistrza KSW.

Gdańszczanin zdominował rywala także w parterze. Głównie w tej płaszczyźnie toczyła się druga runda. Polak, będąc z góry, kontrolował rywala. Również w ostatnim starciu "Sebić" dominował, a na kilkanaście sekund przed końcem walki, po wykluczeniu rąk Macka w krucyfiksie, bezkarnie obijał jego twarz i sędzia przerwał pojedynek.

Sebastian Przybysz pokonał Filipa Macka przez TKO (ciosy), 4:41, runda 3. 29-latek odniósł ósme zwycięstwo w KSW. W latach 2021-2022 reprezentant Mighty Bulls Gdynia dzierżył mistrzowski pas polskiej organizacji w kategorii koguciej.

Filip Macek od porażki rozpoczął przygodę w KSW. 31-latek to były mistrz czeskiej organizacji GCF oraz były pretendent do tytułu czesko-słowackiej marki Oktagon MMA.

Galę KSW 82 można oglądać w Viaplay. W walce wieczoru Andrzej Grzebyk zmierzy się z Brianem Hooiem.

Czytaj więcej:
Mocny transfer FEN. Kacper Formela poznał rywala
Sebastian Przybysz zawalczy na KSW 82. Przed nim duże wyzwanie

ZOBACZ WIDEO: Popłaczecie się ze śmiechu! Chalidow opowiada, jak rozmawia przez telefon ze Szpilką

Komentarze (0)