40-letni Jan Błachowicz w okresie przedświątecznym przeszedł operację barku. Polski wojownik MMA z tego powodu był zmuszony odwołać walkę z Aleksandarem Rakiciem podczas styczniowej gali UFC 297 (więcej TUTAJ).
"Cieszyński Książę" ostatnio był gościem "Dzień Dobry TVN". W rozmowie z Dorotą Wellman i Marcinem Prokopem sportowiec potwierdził, że widzowie TVN zobaczą go w najnowszej edycji "Azja Express".
Uczestnicy popularnego programu reality show wyruszają w podróż zagraniczną. W każdym z państw mają przebyć wyznaczoną trasę, dysponując budżetem w kwocie tylko jednego dolara na dzień na osobę.
- Tak, to prawda, potwierdzam. Pojadę w parze z kolegą. Kolega Józek, góral... hej! Poradzimy sobie, poradzimy. Jednak ten urok osobisty poza oktagonem zadziała - zapewnił Błachowicz, który nie obawia się, że będzie miał problemy z łapaniem stopa.
Błachowicz ma nadzieję na powrót do oktagonu UFC pod koniec tego roku. Kluczowa będzie jednak kolejna operacja, którą ma przejść w marcu. - Ja chcę stoczyć jeszcze kilka walk, takich dobrych walk. Żeby nie walczyć ze sobą. Bez bólu. Wejść do oktagonu, odbyć dobrą, zwycięską walkę. Poczuć to jeszcze kilka razy - podkreślił.
Zobacz:
Grymas bólu na twarzy Błachowicza. Przekazał ważną wiadomość
ZOBACZ WIDEO: Padło pytanie o kasę. Szef KSW odpowiada wprost