Media piszą o wygranej Gamrota. Zwracają uwagę na jedno

Mateusz Gamrot wygrał pojedynek z Rafaelem dos Anjosem na gali UFC 299 w Miami. Media zwracają uwagę na nokdaun w pierwszej rundzie i to, co Polak robił później z rywalem.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Mateusz Gamrot Getty Images / Megan Briggs / Na zdjęciu: Mateusz Gamrot
Polski wojownik odniósł jedno z najcenniejszych zwycięstw w karierze. Mateusz Gamrot (24-2) pokonał Rafaela dos Anjosa (32-16) i wykonał ważny krok w kierunku pojedynku o mistrzowski pas UFC. Było to zacięte starcie, w którym losy zwycięstwa rozstrzygnęli sędziowie. Jednogłośną decyzją przyznali triumf Polakowi.

Gamrot rozpoczął agresywnie, trafił kilka razy Brazylijczyka, ale nadział się kontrę. Polak przyjął mocne kopnięcie przy próbie sprowadzenia i padł na deski. To był punkt zwrotny w tej walce. Potem Gamrot szukał obalenia przeciwnika i ta sztuka mu się w końcu udała. Polak odniósł siódme zwycięstwo w amerykańskiej organizacji.

Jego walką zachwycone są media. "Gamrot przetrwał wczesny nokdaun" - pisze serwis "MMA Junkie". "Polak pokonał Rafaela dos Anjosa jednogłośną decyzją. Gamrot przetrwał wczesny strach i w dużej mierze dominował przez ostatnie 13 minut walki. Dos Anjos wcześnie odniósł sukces i powalił rywala, ale to było wszystko. Gamrot kontrolował losy walki" - czytamy.

ZOBACZ WIDEO: Brutalne słowa nt. polskiego pięściarza. "To powinien być absolutny koniec"

"Dos Anjos wrócił do dywizji lekkiej, którą kiedyś rządził. Miał nadzieję odbicia się od jednogłośnej decyzji o porażce z Vicente Luque. Gamrot wygrał dwie ostatnie walki. Początkowo Polak był niepewny. Miał problemy z zadawaniem ciosów i został powalony na deski. Potem już przeważał i odniósł zasłużony triumf" - relacjonuje bjpenn.com.

"Cios Dos Anjosa w pierwszej rundzie wstrząsnął Gamrotem, ale udało mu się uciec i miał kilka chwil na regenerację. Potem nie popełnił takich błędów. W trzeciej rundzie zadawał ciosy, ale rywal się bronił. Gamrot prezentował niezłe kombinacje ciosów" - dodaje middleeasy.com.

Triumf nad byłym mistrzem powinien zagwarantować "Gamerowi" awans w rankingu. Aktualnie 33-latek plasuje się na 6. miejscu.

Dos Anjos doznał drugiej porażki z rzędu w oktagonie. 39-latek to żywa legenda UFC. Z największą organizacją MMA na świecie jest związany od 2008 roku, a w 2015 roku wywalczył mistrzowski tytuł w kategorii lekkiej.

Czytaj także:
Ogłoszono decyzję ws. Joanny Jędrzejczyk. Wszyscy wstali z miejsc
"Kropla drąży skałę". Zabrali głos po wygranej Gamrota

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×