Na tę walkę czekali fani MMA w naszym kraju. Arkadiusz Wrzosek zdawał się być faworytem starcia z Arturem Szpilką i szybko udowodnił swoją wyższość. Starcie zakończyło się błyskawicznym nokautem.
"Szpila" chciał zaskoczyć przeciwnika, ale został trafiony w głowę. Były bokser padł na ring i wówczas "The Polish Hightower" zasypał go ciosami.
Sędzia nie miał wyjścia, jak tylko zakończyć walkę. Po tej decyzji Wrzosek mógł cieszyć z wygranej. Uniósł ręce w geście triumfu, co na swoim profilu na platformie X uwieczniła federacja KSW (zobacz zdjęcie poniżej).
Wrzosek świętował sukces razem ze swoimi fanami, którzy mocno go wspierali. Nie jest tajemnicą, że blisko 32-letni wojownik jest bardzo lubiany w środowisku kibicowskim Legii Warszawa.
To jego piąta wygrana walka w MMA (5-0). Natomiast Szpilka doznał pierwszej porażki (3-1). "Szpila" zresztą pogratulował mu tego zwycięstwa. Widać było, że potrzebował trochę czasu, aby dojść do siebie.
Czytaj więcej:
Artur Szpilka skomentował to, co stało się w klatce
"Szpila" przemówił po walce. Tak nazwał swój pojedynek z Wrzoskiem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić