Marcin Różalski to jeden z najbardziej znanych zawodników MMA w Polsce. Był czołowym wojownikiem KSW, a już wkrótce zmierzy się w walce w K1 z Mariuszem Wachem. 46-latek we wtorkowy wieczór (24 września) był gościem programu Kuby Wojewódzkiego.
Już na jego starcie zaskoczył prowadzącego. - W dzisiejszych czasach, w modzie identyfikowania się na przykład jako hipopotamy, ja się identyfikuje jako profesor - powiedział Różalski do kompletnie zdziwionego Wojewódzkiego.
- Mowa nienawiści? Nie jestem profesorem? Identyfikuję się jako profesor. Proszę mówić profesor Różalski - dodał. - Bałbym się odmówić bo mnie walniesz - odpowiedział Wojewódzki. - Nie walnę - rzucił "Różal".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
Później "profesor" zaczął mówić o tolerancji wobec osób homoseksualnych i środowiska LGBT. Wygłosił kontrowersyjne i konserwatywne poglądy, z których jest powszechnie znany. Grzmiał m.in., że "nie można zmienić płci".
Wtedy Wojewódzki zapytał go, czy słyszał o interpłciowości (pojęcie dotyczące osób rodzących się z ciałem, które nie wpisuje się w społeczne lub medyczne normy typowych ciał kobiecych lub męskich. Nie dotyczy ono ani orientacji seksualnej, ani tożsamości płciowej, a tego, jak jest zbudowane i jak funkcjonuje ciało - więcej TUTAJ).
Różalski najwidoczniej nie słyszał o tym pojęciu, ale i tak postanowił "wtrącić swoje trzy grosze". - Wytłumacz mi, panu profesorowi, co to jest, bo ten dział ominąłem. Ja uwielbiam różnorodność. Super, że są ludzie tacy i tacy, mają takie wyznanie, takie preferencje. Ale niech nie starają się tym mnie zainteresować. Niech nie mówią mi, że to jest normalne. Są dwie płcie, a reszta to są zaburzenia. Nie mam nic do ludzi, którzy mają zaburzenia. Jeżeli mnie nie indoktrynują - powiedział Różalski.
Wątek zakończył się pytaniem Wojewódzkiego: - Gdybym ja był gejem? - Mówią że jesteś - odpowiedział Różalski. - Nie jestem - rzucił prędko prowadzący.
Temat dyskryminacji osób LGBT często pojawia się w polskim dyskursie medialnym. Publikowane przez pozarządowe organizacje raporty wskazują m.in. na to, że często padają one ofiarami nierównego traktowania w środowisku zawodowym. Wśród niektórych grup społecznych utrwaliły się też krzywdzące i nieprawdziwe stereotypy na ich temat. W tym kontekście wypowiedzi Różalskiego wzbudzają dodatkowe kontrowersje.