Wokół kolejnej gali Prime Show MMA ponownie było sporo kontrowersji. Na dwa tygodnie przed wydarzeniem prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Artur Łakomiec szukał możliwości odwołania całego eventu, ponieważ nie zdawał sobie sprawy z tego czym są freak fighty. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.
Jedną z gwiazd sobotniego wydarzenia była Marianna Schreiber - żona posła Prawa i Sprawiedliwości Łukasza Schreibera. 31-latka jeszcze na kilka dni przed walką podczas jednego z programów przed Prime 10 wyszła ze studia i zapowiedziała, że nie dojdzie do jej walki.
Powodem takiego wybuchu było jej zdaniem nieodpowiednie zachowanie prowadzącego wywiad Łukasza Ekierta, który miał okazać brak szacunku Schreiber. W pewnym momencie po prostu wstała i wyszła.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
Z okazałych zapowiedzi jednak niewiele zostało. Schreiber pojawiła się w oktagonie federacji Prime Show MMA i wyszła do walki z 20 lat starszą Małgorzatą "Gocha Magical" Zwierzyńską. Bez wątpienia faworytką tego starcia była Schreiber.
31-latka od początku mocno rozpoczęła i od kopnięcia w powietrzu zaczęła ofensywę. Przez półtorej minuty zdecydowanie kontrolowała walkę. Po ciosie Zwierzyńska upadła w oktagonie, a Schreiber chciała ją dobić. W K1 (formuła w której walczyły) jest to niedozwolone, przez co momentalnie nie wytrzymał narożnik jej przeciwniczki.
Łukasz "Młody Magical" Zwierzyński, który jest synem rywalki Schreiber wspiął się na klatkę okalającą oktagon i z impetem rzucił w 31-latkę butelką pełną wody. Żona posła PiS momentalnie złapała się za głowę, a sędzia nie zastanawiał się ani chwili i momentalnie przerwał walkę ogłaszając wygraną Schreiber.
W main evencie gali Prime Show MMA zmierzy się Marcin "Rafonix" Krasucki i Daniel "Magical" Zwierzyński - syn przeciwniczki Schreiber. Po tym starciu możliwy jest extra fight. Zmierzą się w nim Kamil "Taazy" Mataczyński i Bartosz Szachta, gdy po swoich pojedynkach będą zdolni do dalszej rywalizacji.