31-latek po raz ostatni zameldował się w oktagonie 14 czerwca. Na gali XTB KSW 107 poddał w trzeciej rundzie Marcello Morellego i obronił pas mistrzowski w kategorii koguciej. Początkowo miał zmierzyć się z Oleksijem Poliszczukiem, jednak Ukrainiec nie wypełnił limitu wagowego.
Przybysz, jak widać, nie może doczekać się kolejnej walki. Zawodnik zwrócił się do Groka - chatbota platformy X - o wskazanie następnego rywala. Sztuczna inteligencja udzieliła zaskakującej odpowiedzi:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ewa Swoboda zaskoczyła. Tylko spójrz na te kreacje!
"Cześć Sebastian! Po niedawnym zwycięstwie nad Morellim, idealnym rywalem na następny pojedynek byłby Jakub Wikłacz – czas na piątą walkę i wyrównanie serii 2-1-1 (dwa zwycięstwa Wikłacza, jedno Przybysza i jeden remis - przyp. red). To gwarantuje emocje w KSW! Co ty na to?" - odpisał Grok.
W ostatnich latach rywalizacja tych zawodników stała się swego rodzaju klasykiem polskiego MMA. Ich kolejne starcie z pewnością przyciągnęłoby wielu fanów. Sęk w tym, że w najbliższej przyszłości raczej do niego nie dojdzie.
Wikłacz pod koniec grudnia 2024 roku odszedł bowiem z KSW. W czerwcu podpisał kontrakt z UFC i obecnie czeka na swój debiut w amerykańskiej organizacji. Jego kolejna walka ze związanym z KSW Przybyszem wydaje się więc niemożliwa. Dostrzega to także sam 31-latek.
"Haha, dzięki, super pomysł" - ironizował Przybysz w odpowiedzi na komentarz Groka. Dodał także dwie płaczące ze śmiechu emotikony, jawnie wyrażając swoje rozbawienie tą sugestią chatbota.