Jakub Wikłacz zadebiutował w organizacji UFC 4 października. Podczas gali UFC 320 w Las Vegas zmierzył się z Patrickiem Mixem, byłym mistrzem amerykańskiej organizacji Bellator, i po ciężkim starciu wygrał z nim na punkty.
Menadżerką Wikłacza jest Joanna Jędrzejczyk. Polski zawodnik nie ukrywał, że popularna "JJ" była bardzo pomocna nie tylko w trakcie negocjacji z UFC w sprawie kontraktu, ale również tuż przed samą walką.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Akceptuje swoje ciało. Tak zmieniła się jej sylwetka
- Dziękuję jej bardzo, bo to, jak pomogła w Las Vegas jest nieocenione - przyznał Wikłacz w rozmowie z Kanałem Sportowym. - Była tam dla nas, dla mnie, dla całego mojego narożnika. Cały czas służyła pomocą, dbała o nas. Asia jest naprawdę cudowną osobą, której wiele zawdzięczam - dodał.
Wspólna historia Wikłacza i Jędrzejczyk rozpoczęła się wiele lat temu w Olsztynie. Oboje trenowali wówczas w klubie Arrachion, gdzie Wikłacz był sparingpartnerem Jędrzejczyk, gdy ta jeszcze trenowała muay thai.
- Pamiętam, że my już wtedy mieliśmy tam taką fajną relację i wiedzieliśmy, że osiągniemy dużo i to czuliśmy - wspominał Wikłacz.
Później Wikłacz był razem z Jędrzejczyk na gali, podczas której ta zdobyła tytuł mistrzowski UFC. - Mogłem być świadkiem tego przeogromnego sukcesu i to mnie tyle nauczyło, to mnie tak zmotywowało, że dzięki temu też tu jestem - stwierdził Wikłacz.
Gdy Polak rozstał się z organizacją KSW, Jędrzejczyk wspierała go już menadżersko i wynegocjowała dla niego kontrakt z organizacją UFC.
- Wiem, że Asia podchodzi bardzo emocjonalnie do tego, traktuje mnie jak takiego młodszego brata, którego wspiera i bardzo jej zależy na moim sukcesie. Ona jest moim ogromnym wsparciem - zakończył Wikłacz.
Wikłacz walczy zawodowo od roku 2014. Stoczył 22 pojedynki, z których 17 wygrał. Wikłacz w zeszłym roku pożegnał się z organizacją KSW, w której był mistrzem wagi koguciej, aby spróbować swoich sił w UFC.