Debiut niepokonanego Roberta Drysdale'a na gali UFC 167 musi zostać odwołany. Badania wykazały, że Amerykanin aż trzykrotnie przekroczył poziom testosteronu w organizmie.
Drysdale (MMA 6-0) już 16 listopada miał zmierzyć się z Codym Donovanem (MMA 8-3) na gali w Las Vegas. Zawodnik z Nevady już prędzej starał się o kurację testosteronową, kiedy miał wystąpić na gali UFC 163. Wniosek ten został jednak odrzucony.
Robert Drysdale to utytułowany zawodnik grapplingu i posiadacz czarnego pasa w brazylijskim jiu-jitsu. Co ciekawe Amerykanin wszystkie swoje walki wygrał przez poddania w pierwszych rundach. W ostatnim pojedynku zwyciężył DJ Lindermana, który pod koniec listopada zmierzy się w Zabrzu z Michałem Kitą.