Przed KSW 27: Chlewicki vs Rajewski. "Sasza" udanie powróci do Konfrontacji?

Galę KSW 27: Cage Time w trójmiejskiej Ergo Arenie zainauguruje pojedynek wagi lekkiej, w którym spotka się dwóch Łukaszów - Chlewicki i Rajewski.

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski
Dla 35-letniego Łukasza Chlewickiego pojedynek podczas sobotniej gali Konfrontacji Sztuk Walki będzie powrotem do szeregów największej organizacji MMA w Polsce po dziewięciu latach. Reprezentant Grapplingu Kraków walczył jak na razie raz dla polskiej federacji. Podczas jednej z pierwszych imprez KSW, w styczniu 2005 roku na trzeciej odsłonie Konfrontacji, lepszy od "Saszy" był wówczas pionier mieszanych sztuk walki w Polsce, Jacek Buczko.

Jesteś fanem MMA? Polub nas!

Od tamtego czasu dużo się jednak zmieniło. Zarówno kariera Chlewickiego uległa poprawie, jak i pozycja MMA i KSW znacznie się polepszyła. Pochodzący z Włocławka zawodnik stoczył od 2005 roku trzynaście walk, z czego w dziesięciu triumfował. Lepsi okazali się od niego tylko Demian Maia i Paul Daley, z którym "Sasza" zaznał porażkę latem 2013 roku na gali Cage Warriors, gdzie został znokautowany po pierwszej rundzie. Do tego Chlewicki zremisował jeszcze z byłym mistrzem turniejowym Konfrontacji Sztuk Walki, doświadczonym Vitorem Nobregą.
Wywodzący się ze sportowej rodziny Łukasz Rajewski nie jest obyty w MMA tak bardzo jak imiennik z województwa małopolskiego, jednak "Raju" ma duże doświadczenie w sportach uderzanych. Trener stójki w czołowym klubie mieszanych sztuk walki w Polsce, Ankosie Zapasy Poznań, zdobył między innymi tytuł mistrza świata K-1 federacji WKA w 2009 roku podczas gali Angels of Fire w Płocku, a także został mistrzem Europy w formule Sanda.

Karierę we wszechstylowej walce wręcz syn Roberta seniora rozpoczął niedawno, bo w lutym 2014 roku podczas gali PLMMA 28 w Bieżuniu. Wówczas Rajewskiemu spotkało się mierzyć z bardziej obytym w oktagonie olsztynianinem Jackiem Wojnickim. Podopieczny Andrzeja Kościelskiego stanął jednak na wysokości zadania i wygrał z wymagającym oponentem w trzeciej rundzie pojedynku.

Dwa miesiące później, podczas gali Night of Champions w Poznaniu, "Raju" szybko znokautował Piotra Kosińskiego. Kilka dni po tej imprezie ogłoszono, że pochodzący z Płocka kickbokser podpisał umowę z KSW.
Kto odniesie pierwszą wygraną w KSW? (foto: Waldemar Ossowski) Kto odniesie pierwszą wygraną w KSW? (foto: Waldemar Ossowski)
Faworytem starcia zdaniem bukmacherów, głównie ze względu na dużo bogatsze doświadczenie, jest Chlewicki, ale trzeba pamiętać, że MMA jest sportem nieprzewidywalnym. Pochodzący z Włocławka "Sasza" będzie miał przewagę w parterze, ale Rajewski się tego nie obawia. - Trenuję na co dzień ze świetnymi grapplerami w klubie. Dużo mi pomaga Borys Mańkowski i Mateusz Gamrot, który jest mistrzem Polski w grapplingu, tak więc czuję się przygotowany do walki - wyznał urodzony w Płocku zawodnik Ankosu Poznań.

Dla obydwóch fighterów pojedynek w Trójmieście będzie bardzo ważny. Starcie może zmienić układ sił w wadze lekkiej w polskim MMA i przybliżyć któregoś do walki o tytuł mistrzowski KSW w tej dywizji. O tym, czy młodość będzie silniejsza od doświadczenia, przekonamy się już w sobotę.

Gala KSW 27: Cage Time będzie transmitowana w płatnym systemie pay per view na ipli, kswtv.com, Cyfrowym Polsacie i wybranych telewizjach kablowych. W głównych walkach wieczoru zaprezentują się Mariusz Pudzianowski, Oli Thompson, Aslambek Saidov, Borys Mańkowski, Mamed Khalidov i Maiquel Falcao. Rozpiska imprezy liczy łącznie dziewięć starć w formule MMA.

Jeden z najlepszych sędziów MMA na świecie poprowadzi walki na gali KSW 27

Czy Łukasz Rajewski sprawi niespodziankę i pokona swojego imiennika?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×