Strusowi w przygotowaniach do walki pomagał m.in. mistrz wagi średniej KSW, Michał Materla. - Czuję się normalnie. Wydaję mi się, że zawsze podchodzimy do tego, że jesteśmy w roli faworytów, bo nie ma co ukrywać, że underdog to jest pozycja przegrana. Gdybym więc sam myślał o sobie jako przegranym, to po co w ogóle występować w KSW - mówi Piotr Strus.
[ad=rectangle]
Jesteś fanem MMA? Polub nas!
Większość treningów Polak odbył w swoim rodzimym klubie Nastula Team. Strus w federacji KSW stoczył dotychczas trzy pojedynki, wygrywając dwa z nich. W grudniu 2013 roku, podczas KSW 25, pokonał na punkty Matta Horwicha. - Mamy Abu rozpracowanego. Wiemy jakie błędy popełniali jego czterej ostatni rywale i my staramy się ich nie popełnić. Marzy mi się od dawien dawna w końcu wygrać jakąś walkę przez poddanie w parterze. Jeżeli tylko Abu pozwoli na to, to jak najszybciej będę szukał skończenia, aczkolwiek nie nastawiamy się na to. My mamy swój gameplan, który zaprezentuje i wyjdzie perfekcyjnie - komentuje Strus.
Źródło: myMMA.pl