Borys Mańkowski sprawiał w pierwszej odsłonie wrażenie zawodnika dużo lepszego od swojego rywala. Reprezentant Ankos Zapasy Poznań zdominował Aslambeka Saidova zarówno w stójce, jak i parterze. W stójce wykazywał się większą aktywnością, w parterze natomiast nie dał zawodnikowi z Olsztyna żadnych szans na zrobienie czegokolwiek. W połowie rundy pierwszej Mańkowski zdobył dodatkowo sprowadzenie, rzucając swoim przeciwnikiem o ziemię.
Z początkiem rundy drugiej, szala zwycięstwa zaczęła powoli przechylać się na korzyść Saidova, który celniej trafiał kombinacjami w stójce. Walka w pewnym momencie przeniosła się jednak do parteru, gdzie to Aslambek był w pozycji dominującej. Mańkowski z dołu zdołał jednak założyć Saidovowi bardzo ciasny trójkąt nogami, który zawodnik z Olsztyna natychmiast odklepał.