Z pewnością w stolicy Małopolski kibice nie zobaczą Joanny Jędrzejczyk, która 14 marca ma już zaplanowaną walkę o pas mistrzyni UFC w wadze słomkowej. Polka o to trofeum zawalczy z Carlą Esparzą na gali w Dallas.
[ad=rectangle]
Również Piotr Hallmann nie może liczyć na walkę w Krakowie, gdyż od października ubiegłego roku odbywa okres karencji za wpadkę dopingową po walce z Gleisonem Tibau na gali w Brazylii. Reszta Polaków jest jednak do dyspozycji matchmakerów UFC.
W Krakowie szansę na rehabilitację po porażkach w debiucie mogą otrzymać Marcin Bandel i Paweł Pawlak. Pierwszy z nich przegrał na UFC w Sztokholmie w październiku 2014 roku z Mairbekiem Taisumovem, a drugi w maju tego samego roku uległ Peterowi Sobocie. Niemiec z polskimi korzeniami także jest brany pod uwagę, jeżeli chodzi o występ 11 kwietnia w Krakowie.
Daniel Omielańczuk to kolejny zawodnik, który może przyciągnąć kibiców do hali. Wraz z Krzysztofem Jotką mogą być dodani do głównej karty gali w Polsce, tym bardziej, że Jotko jest już po trzech występach w UFC, w tym dwóch zwycięskich.
W karcie wstępnej zobaczyć możemy Łukasza Sajewskiego, który wyleczył już kontuzję i oczekuje debiutu w dywizji lekkiej Ultimate Fighting Championship. Tak więc amerykańska organizacja ma do dyspozycji aż sześciu Polaków oraz Petera Sobottę.
W walce wieczoru gali UFC Fight Night w Krakowie legendarny Mirko Filipovic zmierzy się z Gabrielem Gonzagą. Główne starcie wydarzenia poprzedzi pojedynek Jana Błachowicza z Jimim Manuwą.