25-letni łodzianin po dwóch szybkich porażkach z rzędu został zwolniony przez amerykańską organizację. W debiucie dla UFC został zastopowany przez Mairbeka Taisumova, zaś w drugim i jak się okazało ostatnim występie na gali w Krakowie Polak przegrał przez techniczny nokaut ze Stevenem Rayem.
[ad=rectangle]
- Marcin Bandel został zwolniony z UFC, jednak Amerykanie nie zamykają przed nim drogi powrotu, lecz najpierw "Bomba" ma się odbudować poza UFC. Aktualnie rozmawiamy z duża polską organizacją o ewentualnym kontrakcie, gdyż chcemy szybko wrócić do klatki. Mamy też kilka opcji z zagranicy - powiedział dla mmanews.pl menedżer zawodnika Sebastian Świerkot.
Kolejne zawodowe pojedynki Marcin Bandel będzie toczył w wadze półśredniej. Zbijanie kilogramów do kategorii lekkiej negatywnie się bowiem odbiło na postawie zawodnika podczas ostatnich występów. Przypomnijmy, że łodzianin rozpoczynał swoją karierę w wadze półciężkiej.
- Wagowo, myślę że na razie odpuszczamy 70 kg i celujemy w 77 kg. Cel jest jeden, odbudować się i wrócić jak najszybciej do najlepszej organizacji na świecie. Marcin jest młodym zawodnikiem z ogromnym potencjałem i jego powrót do UFC jest sprawą kilku walk - dodał szef grupy MSM Modern Sport Management.
#dziejesiewsporcie: Koledzy z drużyny pobili się w trakcie meczu