FEN wzmacnia wagę półśrednią. Rafał Lewoń vs Michał Golasiński na gali w Kołobrzegu

Kolejna ciekawa walka wagi półśredniej dołączyła do rozpiski gali FEN 8, 31 lipca w Kołobrzegu. Zmierzą się Rafał Lewoń i Michał Golasiński.

32-letni Rafał Lewoń, o przydomku "Kaszana", to wielokrotny mistrz Polski w zapasach w stylu wolnym w różnych kategoriach wiekowych. Zawodową karierę w MMA rozpoczął w 2011 roku pokonując na gali w Niemczech Teodorosa Kitsosa. Właśnie w Niemczech i Austrii Lewoń stoczył sześć pierwszych zwycięskich walk, zanim na rosyjskim rynku na jednej z gal M-1 Global nie zatrzymała go kontuzja podczas walki z Yurim Shurovem.
[ad=rectangle]

Polak jest niemal epickim przykładem waleczności naszych rodaków mieszkających i trenujących za granicą. Jego ostatni pojedynek, w kwietniu 2015 roku, ze słynnym Abu Azaitarem, znanym z występów na KSW, jest tego dowodem. W uznaniu jego postawy organizacja Fight Exclusive Night zaproponowało mu możliwość zaprezentowania swoich umiejętności na polskiej scenie MMA. Lewoń dziewięć razy zwyciężał i poniósł trzy porażki na zawodowej arenie. Mierzy 172 cm i waży 84 kg.

Michał Golasiński liczący 27 lat, rozpoczynał swoją przygodę z mieszanymi sztukami walki od amatorskich występów na dwóch charytatywnych galach sportów walki w pobliskiej Jeleniej Górze w 2012 i 2013 roku. Później trafił na zawodowe areny. Mimo porażki w debiucie później przyszły trzy zwycięstwa z rzędu. Trzecie było zarazem debiutem w Fight Exclusive Night, gdzie fighter z Kamiennej Góry pokonał silnego Patryka Paducha z Wrocławia. Na zawodowym ringu 3 razy wygrywał i 2 razy schodził pokonany. Golasiński mierzy 180 cm i waży 77 kg.

Dla Michała jest to najtrudniejsza walka w karierze. Rafał to zdecydowanie najbardziej wymagający przeciwnik. Dodatkowo dużo bardziej doświadczony. Dzięki tej walce Michał może wiele zyskać i udowodnić zarówno kibicom jak i sobie, że jest w stanie rywalizować z coraz lepszymi zawodnikami. FEN to mocny gracz na rynku europejskim. W tej walce Michał może się pokazać szerszej publiczności i zaznaczyć swoja obecność w kategorii półśredniej - mówi trener Golasińskiego, Paweł Oleksy.

Komentarze (0)