Polka na Eitihad Stadium na dystansie pięciu rund zdominowała Kanadyjkę Valérie Létourneau i obroniła pas mistrzyni wagi słomkowej UFC. Dla olsztynianki była to 11. wygrana w zawodowej karierze.
Ponad 56 tysięcy widzów na własne oczy widziało sensacyjną wygraną Holly Holm. Skazywana na porażkę 34-latka znokautowała w 2. rundzie faworyzowaną i pewną siebie Rondę Rousey. Nowa mistrzyni zgarnęła dodatkowo dwa bonusy pieniężne po 50 tysięcy dolarów.
Wpływy z biletów za galę UFC 193 nie były jednak rekordowe. Na wejściówkach organizacja zarządzana przez Danę White'a zarobiła prawie 7 milionów dolarów. To o cztery miliony mniej niż w 2011 roku, kiedy na UFC 129 galę w Toronto swoimi nazwiskami firmowali Georges St-Pierre i Jake Shields.