- Czuję się bardzo dobrze. Myślę, że to nareszcie czas na szansę od UFC, żeby zawalczyć z kimś z czołowej piętnastki - powiedział po walce Krzysztof Jotko.
Polak od wielu walk pokazuje, że "rozkręca się" dopiero od drugiej rundy, o co również został zapytany przez media.
- Rozkręciłem się. Chyba zawsze tak mam, że za późno się rozkręcam i pierwsze rundy są słabsze, ale im dłużej walka trwa, tym ja jestem coraz lepszy - skomentował Jotko.
W trzeciej rundzie Polak był bliski skończenia pojedynku przed czasem, kiedy to trafiał przeciwnika wysokimi kopnięciami i celnymi uderzeniami. Jotko wypowiedział się na ten temat: - Widziałem w jego oczach, że trochę go to dotknęło i chciałem to skończyć, ale skończył się czas.
Trzy zwycięstwa z rzędu gwarantują Jotce pojedynek z kimś z czołówki kategorii średniej UFC. Polak został zapytany, czy jest wymarzony przeciwnik, z którym chciałby się zmierzyć.
- Na dzień dzisiejszy nie mam, może jakiś się znajdzie, jak odpocznę. Na razie nie chcę rzucać słów na wiatr - zakończył Polak.
Krzysztof Jotko na sobotniej gali UFC w Londynie odnotował trzecie zwycięstwo z rzędu. W organizacji jest to już jego czwarta wygrana, przegrał tylko raz. Od października 2014 roku Jotko może pochwalić się świetną serią zwycięstw, podczas której odprawiał kolejno Tora Troenga, Scotta Askhama i Bradleya Scotta.
Zobacz wideo: Tałant Dujszebajew: jestem szczęśliwy i bardzo dumny z prowadzenia kadry
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.