Ważne zwycięstwo Marcina Helda w Bellatorze. Polak zdominował przeciwnika

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Tomasz Blaszczyk / Na zdjęciu: Marcin Held
Newspix / Tomasz Blaszczyk / Na zdjęciu: Marcin Held
zdjęcie autora artykułu

Marcin Held powrócił po ubiegłorocznej przegranej, jakiej doznał w walce z Willem Broksem. Polak jednogłośną decyzją sędziów pokonał Dave Jansena.

W tym artykule dowiesz się o:

Zarówno Marcin Held, jak i Dave Jansen, od pierwszych sekund ruszyli do przodu, wdając się w wymianę. Amerykanin szybko przeszedł jednak do klinczu i ku zaskoczeniu sprowadził Polaka do parteru, trzymając cały czas w uchwycie. Jansenowi udało się przejść do dosiadu, jednak po chwili Held z dołu zaczął szukać nóg rywala do założenia dźwigni. Żadna z tych prób się jednak nie udała, a reszta pojedynku należała do Polaka.

Podobnie, jak w pierwszej odsłonie, w drugiej również obaj przeszli od razu do ofensywy. Held potrafił zaskoczyć rywala obrotówką i świetnymi prostymi, jednak Jansen nie wyglądał, jakby te uderzenia mogłyby wyrządzić mu krzywdę. Polak sprowadził walkę do parteru, gdzie z góry pracował nad jak najlepszą pozycją. Sędzia ostatecznie podniósł starcie do stójki, ze wzgldu na pasywność. Na dwie minuty przed końcem drugiej rundy Polak zaczął mocnymi prostymi trafiać Amerykanina, który zdecydowanie odczuwał te ciosy. Held nie poszedł jednak za ciosem i ponownie sprowadził walkę do parteru, gdzie kontrolował przez resztę czasu przebieg starcia.

Po minucie walki w stójce, którą dominował Polak, ponownie przeniósł on starcie do parteru, gdzie szybko rozpoczął pracę nad zapięciem dźwigni na nogę. Jansen w dalszym ciągu pozostawał jednak niewrażliwy na próby poddanie ze strony Helda. Trenujący obecnie w Poznaniu zawodnik na dwie minuty przed końcem walki znalazł się pod rywalem, który z góry próbował robić cokolwiek, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. To mu się jednak nie udało i już do samego końca pojedynku Held kontrolował przeciwnika w parterze.

ZOBACZ WIDEO Jak odpoczywa kadra przed Euro? Kamil Grosicki zdradza. "Koncert De Mono i grill"

Pierwszy pojedynek Helda i Jansena miał miejsce w marcu 2013 roku. Wtedy górą był Amerykanin, który zwyciężył po trzyrundowym starciu jednogłośną decyzją sędziów.

Trenujący obecnie w Ankosie Poznań zawodnik po sześciu zwycięstwach z rzędu otrzymał od organizacji Bellator szansę walki o pas wagi lekkiej, jednak Will Brooks okazał się zbyt dużym wyzwaniem dla Polaka, który przegrał decyzją sędziów. Obecnie Held powrócił na ścieżkę zwycięstw, jednak sobotnia walka była przedostatnią w kontrakcie Polaka z Bellatorem.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Lekarz Medycyny
22.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo Marcin