Od początku starcia Paweł Hadaś był bardzo głośno wspierany przez swoich kibiców. Na trybunach niosło się gromkie "Paweł" i... "Ruch, Ruch, HKS". Przy takim wsparciu kibiców jego porażka byłaby sensacją. "Średni" zdominował rywala w pierwszych dwóch rundach, a w trzeciej odsłonie dokończył swego dzieła i poddał przeciwnika duszeniem zza pleców.
Dla 30-latka z Gracie Barra Chorzów był to drugi występ dla federacji Fight Exclusive Night i zarazem drugie zwycięstwo.
Paweł Brandys poniósł tym samym drugą porażkę z rzędu. Wcześniej zanotował dwa remisy, więc jego ostatnia passa nie jest najlepsza. Ostatnie zwycięstwo odniósł w grudniu 2014 roku podczas gali PLMMA 45. Szansę na powrót na zwycięski szlak będzie miał już 4 listopada w starciu z Sadibou Sym podczas PLMMA 70 na Torwarze.
ZOBACZ WIDEO KSW 36: Gamrot błyszczy i chce walki w Japonii