Jakub Madej: Krzysztof Jotko w drodze na szczyt UFC. Polak przed ogromną szansą

Już 19 listopada jeden z najlepszych polskich zawodników kategorii średniej wyjdzie do siódmej walki w organizacji UFC. Czy Polak rozpocznie pisanie wielkiej historii polskiego MMA w walce z Thalesem Leitesem?

W tym artykule dowiesz się o:

Kwestia tego, czy Krzysztof Jotko jest najlepszym zawodnikiem kategorii średniej w Polsce pozostaje sporna. Dwa największe portale branżowe o tematyce MMA, MMARocks.pl i MMA.pl, stawiają Jotkę jednak na szczycie podium, przez co znajduje się on wyżej od takich zawodników, jak Mamed Chalidow, Michał Materla czy Tomasz Drwal. Kolejnymi zwycięstwami pod szyldem UFC Jotko nie tylko zdobywa serca kibiców w Polsce, ale również za granicą. Starcie z Thalesem Leitesem bez wątpienia może być przepustką do wielkich starć w karierze Polaka.

Krzysztof Jotko zadebiutował w UFC w grudniu 2013 roku. Jednogłośną decyzją sędziów kontynuował swoją świetną serię zwycięstw, którą zatrzymał jednak już w następnej walce Magnus Cedenblad, poddając Polaka. Po tamtej walce Jotko jednak szybko się podniósł i kilka miesięcy później wrócił w walce z Torem Troengiem. Kolejne wygrane - ze Scottem Askhamem, Bradleyem Scottem i Tamdanem McCrorym uczyniły z Jotki zawodnika, o którym w Polsce zaczęto mówić "lepszy od Mameda Chalidowa", a na świecie "ktoś, kto namiesza w kategorii średniej". Czy Leites będzie jednak poprzeczką, którą Jotko przeskoczy i awansuje do starć ze zdecydowaną czołówką dywizji średniej na świecie?

Brazylijczyk bez wątpienia będzie najtrudniejszym wyzwaniem w karierze Krzysztofa Jotki. Żaden z dotychczasowych rywali nie był tak groźny w jakiejkolwiek płaszczyźnie. Polak wie jednak, co może zyskać pokazując się z dobrej strony. Jotko znajduje się na piętnastej pozycji rankingu UFC, natomiast Leites jest na jedenastym miejscu. Po pokonaniu Leitesa na Polaka mogą czekać tacy zawodnicy, jak Vitor Belfort, Andersn Silva, Derek Brunson, Gegard Mousasi czy Chris Weidman - ścisła czołówka dywizji średniej. Jotko może więc dołączyć do Joanny Jędrzejczyk i Karoliny Kowalkiewicz i zacząć pisać historię polskiego MMA w hitowych starciach, bo bez wątpienia TOP 10 kategorii do 84 kilogramów jest szczytem światowego MMA.

Leites niesie za sobą przede wszystkim doświadczenie - w zawodowym MMA zadebiutował w listopadzie 2003 roku, w UFC swoją pierwszą walkę stoczył trzy lata później. Był on pierwszym zawodnikiem, który w klatce Ultimate Fighting Championship wytrzymał z legendarnym Andersonem Silvą pełne pięć rund. Do największej organizacji MMA na świecie Brazylijczyk powrócił w sierpniu 2013 roku - świetną serię, podczas której pokonywał Toma Watsona, Eda Hermana, Trevora Smitha, Francisa Carmonta czy Tima Boetscha, powstrzymał jednak Michael Bisping, obecny mistrz UFC w wadze średniej. W "Hrabią" Leites przegrał niejednogłośną decyzją sędziów! Wszystkie te aspekty pokazują jasno, że Leites to obecnie bardzo solidny i niezwykle doświadczony zawodnik, który ma aspiracje do spróbowania swoich sił w drodze po pas.

ZOBACZ WIDEO LeBron James przeszedł do historii (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Kibice mieszanych sztuk walki w Polsce mogą kojarzyć Thales Leitesa również za sprawą KSW, bo w polskiej organizacji Brazylijczyk miał skrzyżować rękawice z Mamedem Chalidowem. Walka ta miała być głównym pojedynkiem KSW 15, które odbyło się 19 marca 2011 roku w Warszawie. Do starcia ostatecznie nie doszło ze względu na kontuzję Leitesa.

- Myślę, że jestem gotowy na walki ze ścisłą czołówką. Małymi kroczkami doszedłem do UFC, do pierwszej piętnastki, więc teraz dojdę teraz do tej ekstraklasy UFC, wymarzonej dziesiątki. Jak nie teraz, to kiedy? Jestem już bardzo dobrym, doświadczonym zawodnikiem. To jest mój czas i nikt mnie teraz nie zatrzyma - zapowiedział w rozmowie z WP SportoweFakty pewny siebie Krzysztof Jotko.

Jakub Madej

Obejrzyj galę UFC Fight Night 100 w tym walkę Jotko vs Leites na antenie Extreme Sports Channel! Karta główna od 3:00, pojedynek polsko-brazylijski ok. 3:30.

Komentarze (0)