Jotko notuje obecnie serię pięciu wygranych z rzędu w UFC. Zwycięstwo nad Leitesem z pewnością da mu awans w rankingu wagi średniej amerykańskiej organizacji. Obecnie plasuje się on na 15. pozycji, a jego rywal był notowany na 11. miejscu.
W sumie było to już 19. zawodowe zwycięstwo Krzysztofa Jotki w MMA. Do tej pory Polak trenujący w American Top Team przegrał tylko raz, pechowo z Magnusem Cadenbladem na gali UFC w Berlinie w 2014 roku (sekundę przed końcem rundy odklepał duszenie gilotynowe).
Na konferencji prasowej po gali Jotko wskazał, z kim chciałby zmierzyć się w kolejnej walce. "Dżotko" wywołał do pojedynku innego Brazylijczyka, legendę UFC i weterana takich organizacji jak Strikeforce i Pride - Vitora Belforta. "The Phenom" to były mistrz UFC i Cage Rage w wadze półciężkiej, który w swojej karierze pokonał m.in. Anthony'ego Johnsona, Michaela Bispinga (obecny mistrz wagi średniej), Luke'a Rockholda czy Wanderleia Silvę. 39-latek z Rio de Janeiro ponad 70. procent swoich walk wygrał przez nokaut.
Obecnie Belfort jest sklasyfikowany na 9. pozycji w rankingu wagi średniej UFC. - Pokonałem jedną brazylijską legendę MMA, więc może mógłbym zmierzyć się z kolejną brazylijską legendą. Mam wielki szacunek dla Vitora Belforta, byłem jego wielkim fanem kiedy zaczynałem swoją przygodę z MMA. Taka walka byłaby dla mnie spełnieniem marzeń - powiedział Jotko na konferencji prasowej.
Przegapiłeś galę UFC Fight Night 100? Obejrzyj powtórkę na antenie Extreme Sports Channel!
ZOBACZ WIDEO Sukces Joanny Jędrzejczyk wpłynie na popularność MMA w Polsce?