W roli faworyta do walki podchodził były mistrz FEN. Starcie zostało zestawione na ostatnią chwilę, na dwa dni przed galą.
Gorąco zrobiło się w drugiej rundzie. Roman Szymański, który wygrał pierwszą odsłonę, został trafiony przez Sebastiana Romanowskiego i wylądował na deskach. Był w dużym kryzysie, ale udało mu się przetrwać.
Trzecie starcie odwróciło się na korzyść zawodnika Linke Gold Teamu. Czołowy polski "piórkowy" przejął inicjatywę i dominował, będąc z góry. Na kilka sekund przed końcem Szymański zapiął duszenie zza pleców. Romanowski nie zamierzał się poddać, ale sędzia zdecydował o zakończeniu pojedynku.
Przypomnijmy, że w drugiej walce wieczoru gali zmierzą się Mariusz Pudzianowski i Paweł Mikołajuw.
ZOBACZ WIDEO "Popek" przeszedł piekło: niesamowity ból, nie miałem sił