Kanadyjski wojownik ostatnią walkę stoczył w listopadzie 2013 roku. Tak długa przerwa najwidoczniej odbiła się na formie fizycznej. Dowodem na to jest zdjęcie, które zostało zrobione na planie zdjęciowym materiału do reklamy.
Kibice od razu podchwycili, że Georges St-Pierre ma duży brzuch. To do niego niepodobne, bo przez całą karierę były mistrz UFC, był wzorem do naśladowania.
"Georges St-Pierre looks like he’s been impregnated by an alien." - UFC champion Michael Bisping pic.twitter.com/gK3TbtnbgS
— MMA News (@BestMMAnews) 26 kwietnia 2017
Na temat sylwetki Kanadyjczyka głos zabrał Michael Bisping. Angielski fighter podobno ma być kolejnym rywalem St. Pierre'a i często go prowokuje.
- Nie wiem, co się z nim dzieje. Wygląda, jakby był w ciąży z kosmitą. Wiem, że ostatnio mówił, że pracuje nad masą, ale wystaje mu gigantyczny brzuch. Może zrobił to dla żartu? - zastanawia się Bisping.
"The Count" zdradził też, że ich walka być może odbędzie się w październiku tego roku. Niedawno mówiło się o lipcu, ale Anglik wykluczył taką możliwość.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: chwiał się na nogach. Cudem dotarł do mety