W dość dziwnych okolicznościach zakończyła się walka Diego Brandao z Akhmarem Alievem. Faworyzowany Brazylijczyk opuścił klatkę po drugiej rundzie. Taki obrót sytuacji był ogromnym zaskoczeniem dla kibiców, ale i sędziego, który orzekł zwycięstwo Rosjanina.
Brandao był wściekły na rywala, który jego zdaniem walczył nieczysto. To efekt wydarzeń pod koniec drugiej rundy.
Aliev uderzył głową w klatkę piersiową Brazylijczyka. Sędzia udzielił reprymendy zawodnikowi. To zdenerwowało Rosjanina, który zaatakował rywala, kiedy ten miał opuszczone ręce. Ten z kolei nie pozostał dłużny i uderzył go nogą w szyję.
Zobacz, co działo się podczas walki Brandao vs. Aliev:
Brandao podniósł się i chciał opuścić klatkę. Zdenerwowani kibice zaczęli rzucać butelkami w jego stronę. Nad wszystkim próbował zapanować sędzia, ale Brazylijczyk nie chciał go słuchać. Po chwili przeskoczył klatkę i opuścił pole walki.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #7: Łebkowski o możliwym występie we Wrocławiu