Główną kartę pojedynków na gali UFC 215 w kanadyjskim Edmonton otworzyła walka Jeremy'ego Stephensa z Gilbertem Melendezem. Ten pierwszy znalazł sposób na rywala. Były nim low kicki, czyli niskie kopnięcia. Melendez pod koniec pierwszej rundy znalazł się na deskach po jednej z takich akcji.
Stephens w kolejnych starciach nadal bezlitośnie atakował lewą nogę rywala. Zraniony Melendez dotrwał do końca pojedynku (przegrał go jednogłośnie). Jego noga była jednak mocno napuchnięta, wydawało się, że mogło dojść do poważnego urazu.
Nowe informacje o zdrowiu amerykańskiego fightera przekazała jego żona Keri Anne Taylor-Melendez. Opublikowała ona zdjęcie nóg swojego męża. Lewa kończyna wygląda okropnie, ale na szczęście 35-latek wkrótce będzie mógł powrócić do treningów.
Hey All. Everyone is asking about Gilbert's leg. Here is a pic today. He is doing A ok. Thank you to all for the support. We feel the love pic.twitter.com/VQpNj7JlTO
— KeriMelendez (@KeriMelendez415) 11 września 2017
"Cześć wszystkim. Każdy pyta o nogę Gilberta. Oto zdjęcie. Ma się dobrze. Dziękujemy wszystkim za wsparcie. Czujemy waszą miłość" - napisała żona Gilberta Melendeza, która także zajmuje się sztukami walki (w zeszłym roku wygrała debiutancki pojedynek na gali federacji Bellator).
Dla Melendeza była to czwarta z rzędu, a siódma w karierze porażka. Ma także na koncie 22 zwycięstwa.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #8: Kowalik ocenia starcie Tybura - Hunt (wideo)