Conor McGregor prowokuje gangsterów. "Przyjdźcie po mnie"

Conor McGregor stawił się w sądzie w Blacharstown, gdzie zaakceptował mandat w wysokości 400 euro za przekroczenie prędkości w marcu tego roku. Po rozprawie "Notorious" w krótkich słowach skomentował ostatnie zamieszanie z irlandzkimi gangsterami.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Conor McGregor Getty Images / Na zdjęciu: Conor McGregor
Conor McGregor pod koniec listopada miał wdać się w bójkę z członkami irlandzkiego gangu, który w przyszłości był powiązany z handlem bronią i narkotykami. Ci z kolei, według brytyjskiej prasy, mieli zażądać o mistrza UFC kwoty 900 tysięcy euro za uspokojenie tematu.

"Notorious" po opuszczeniu sądu w Blanchardstown, został zapytany przez dziennikarzy, co sądzi na temat gróźb ze strony gangsterów. - Przyjdźcie po mnie - odparł krótko gwiazdor światowego MMA.



McGregor nadal nie ma zaplanowanej kolejnej walki w UFC. W 2017 roku Irlandczyk stoczył tylko jeden pojedynek. Pod koniec sierpnia w Las Vegas stanął on do konfrontacji na bokserskich zasadach z Floydem Mayweatherem Jr i przegrał przed czasem w 10. rundzie.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #4. Sławomir Majak: Sukcesem na mundialu będzie wyjście z grupy
Czy Conor McGregor powinien zostać pozbawiony pasa UFC w wadze lekkiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×