Nazwisko Mariana Ziółkowskiego zostało podane jako jedne z pierwszych przed jubileuszową galą FEN 20. "Złoty chłopiec" dla federacji walczył już dwukrotnie. Warszawiak znany jest z tego, że bardzo często efektownie poddaje swoich rywali. Z 17 zawodowych zwycięstw, które ma na swoim koncie, aż 12 kończył w ten właśnie sposób. Do tego dochodzą trzy nokauty i dwie wygrane na punkty.
Mateusz Rębecki dla Fight Exclusive Night stoczył już trzy pojedynki i wszystkie wygrał. Ostatnim razem kibice organizacji mogli go zobaczyć w akcji podczas wakacyjnej gali w Koszalinie. Wtedy poddany został niebezpieczny Dmitriy Golbaev. "Chińczyk" dawał jasne znaki, że bardzo chciałby stoczyć pojedynek o pas. W Warszawie będzie miał ku temu okazję.
- To będzie sportowo kapitalny pojedynek. I Rębecki, i Ziółkowski trzy ostatnie swoje walki wygrali. Waga lekka potrzebuje mistrza, bo mamy kilku mocnych zawodników, którzy aspirują do tego, by rządzić w tej hierarchii. Kto wygra na Torwarze? Nie mam pojęcia, ale bardzo cieszę się na samą myśl o tym starciu - powiedział Paweł Jóźwiak, prezes FEN.
ZOBACZ WIDEO: Morderczy wyczyn reprezentanta Polski. "To było moje życiowe zwycięstwo"