Badurek na początku 2015 roku podpisała kontrakt ze światowym gigantem po serii trzech zwycięstw z rzędu. W debiucie dla UFC, na gali w Krakowie, Polka przegrała z Rosjanką Alexandrą Albu przez duszenie gilotynowe.
Po porażce w ojczyźnie Izabela Badurek niespodziewanie została zwolniona z amerykańskiej organizacji. W lutym 2016 roku na gali PLMMA 63 zdołała się jednak odbudować, nokautując cenioną Isabelle Pare na gali w Łobzie. Później lublinianka zdecydowała się poświęcić czas na macierzyństwo i urodziła dziecko. W grudniu 2017 roku, zaledwie kilka miesięcy po porodzie, Badurek wróciła do klatki. Na gali Ladies Fight Night 7 została ona jednak znokautowana przez Zarah Fairn dos Santos.
23 marca była zawodniczka UFC powróci do walk w organizacji TFL po ponad czteroletniej przerwie. - Jeżeli zawodniczka ponownie skupi się na odbudowaniu kariery pod banderą TFL, ma szanse ponownie zagościć na salonach UFC. Cieszę się, że Iza wraca w Lublinie, bo tutaj jest jej dom, a każdy w swoim domu czuje się najlepiej - komentuje Jacek Sarna, właściciel Thunderstrike Fight League.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #16 (newsy): Materla - Askham na KSW w Łodzi!